Dzisiejsi studenci chętnie dorabiają sobie do stypendium czy kieszonkowego. Pokazujemy, gdzie mogą szukać zajęcia.
Ci, którzy zostają i chcą pracować przez cały rok, również nie powinni narzekać na brak zajęcia. Robi się ciepło, więc powoli zewsząd zaczynają spływać oferty prac sezonowych oraz w usługach, które szczególnie intensywnie rozwijają się latem. Chodzi głównie o tzw. małą gastronomię oraz pracę w pubach i restauracjach.
Dziesiątki podobnych ofert mają też inne polskie biura pośrednictwa pracy. Wykładanie towaru w sklepach, praca na kasie, w drukarni, przy pakowaniu towarów, na promocjach, a także składanie kopert są wśród nich najczęstsze.
Ale praca fizyczna to nie wszystko, co może robić student. Coraz więcej ogłoszeń napływa z biur i firm telemar-ketingowych. Dzięki zdobytemu na takich zajęciach doświadczeniu studenci łatwiej mogą znaleźć po studiach pierwszą stałą pracę.
Studenci mają do siebie to, że chcą pracować wieczorami, w weekendy, a każdą zmianę grafiku uzgadniają między sobą sami.
Oferty dla studentów mają w swoich bazach praktycznie wszystkie biura pośrednictwa pracy. W każdym większym mieście województwa jest ich kilkanaście. Mają je również powiatowe urzędy pracy, a także biura Ochotniczego Hufca Pracy.