W Lublinie ponad trzystu nauczycieli straci pracę, a kolejnym stu odebrana zostanie część etatów – wynika z obliczeń Związku Nauczycielstwa Polskiego. Na razie nie wiadomo jeszcze, jaka w całym regionie będzie skala zwolnień w oświacie.
– Malejąca z roku na roku liczba uczniów wymusza ograniczenie zatrudnienia w szkołach – mówi wicedyrektor Wydziału Oświaty i Wychowania Urzędu Miejskiego, Piotr Burek. – I chociaż dyrektorzy muszą wręczyć wypowiedzenia do końca maja, to jednak dopiero po zakończeniu rekrutacji do szkół okaże się, gdzie rzeczywiście będzie mniej etatów. To uczniowie głosują nogami – praca będzie w tych szkołach, gdzie będzie duży nabór.
Mniej obaw mają więc pracownicy prestiżowych liceów i gimnazjów, gdzie każdego roku liczba kandydatów przewyższa liczbę miejsc. Lubelskie Gimnazjum 10 ma aż trzech chętnych na jedno miejsce, Gimnazjum 9 po dwóch, podobnie jak Gimnazjum 15. Natomiast sąsiadujące z G 15, G 14 ma tylko 20 podań spoza rejonu. Tymczasem do części szkół nie pójdą nawet uczniowie z obwodu i nie uda się zapełnić zaplanowanych miejsc.
Dramatyczny spadek liczby dzieci najbardziej jednak ogranicza liczbę etatów w podstawówkach. A w przyszłym roku będzie jeszcze gorzej. W Lublinie z edukacyjnej mapy zniknie wtedy 10 placówek, w których obecnie uczą się jedynie klasy szóste.
– W obecnych czasach każdy liczy się z utratą pracy – mówi Mirosław Tadewicz, nauczyciel wychowania fizycznego.
Związkowcy zwracają uwagę, że zagrożenie zwolnieniami niszczy atmosferę w szkołach. Nauczyciele skarżą się, że są zastraszani, ze o zwolnieniu konkretnej osoby decydują układy i koneksje, a nie kompetencje.(alf)
Zatrudnieni i bezrobotni
– 13 234 w szkołach podstawowych
– 5 972 w gimnazjach
– 7 938 w szkołach średnich
bezrobotnych nauczycieli jest 2161
– w tym 854 nauczania początkowego
Puste klasy
W Lublinie urodziło się
– 6290 dzieci w 1983 r.
– 5100 dzieci w 1986 r.
– 2730 dzieci w 2003 r.