Setki mieszkańców naszego miasta wzięło udział w tradycyjnej procesji Bożego Ciała. Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa rozpoczęła msza święta na placu Archikatedry Lubelskiej, której przewodniczył abp Stanisław Budzik
Podczas homilii metropolita podkreślił, że z Eucharystii pada światło na nasze ciemne drogi, światło, które buduje jedność i miłość. Dlatego powinniśmy okazywać wdzięczność za to, że Chrystus stał się człowiekiem, że dał za nas swoje Ciało, że przychodzi do naszych ludzkich spraw i serc. - Wychodzimy dziś na ulice naszych miast i wsi. Chcemy pokazać światu nasz najcenniejszy skarb - Boga, który stał się człowiekiem, i przyjął postać chleba. Chcemy, aby cała ziemia stała się ołtarzem.- dodał.
Po mszy procesja ruszyła do czterech ołtarzy znajdujących się przy Wyższym Seminarium Duchownym, kościele Nawrócenia św. Pawła, kościele Świętego Ducha oraz św. Piotra Apostoła. W kościele katolickim cztery ołtarze symbolizują cztery strony świata i naszą otwartość na każdego człowieka.
- Boże Ciało to wyznanie naszej wiary przed ludźmi i Bogiem, dla mnie osobiście to najważniejsze święto. Doniosłość, zapach kwiatów, dziewczynki w pięknych strojach i wzruszające pieśni to radość dla serca i ducha- mówi Pani Barbara, rodowita lublinianka.
Boże Ciało to nie tylko procesja, towarzyszą mu również tradycje. Jedną z nich jest zabieranie gałązek brzozowych, którymi ozdobione są ołtarze mają one za zadanie chronić domostwa przed powietrzem, wodą i ogniem.
- Moja babcia zawsze powtarzała, że gałązka brzozowa będzie chroniła nasz dom przez katastrofami czy burzami. Moja mama taką gałązkę przynosiła do domu, teraz i ja tak robię- mówi Pani Ania.