Tłumy wiernych uczestniczyły w mszy na placu przed archikatedrą a następnie w procesji Bożego Ciała, która przeszła dzisiaj ulicami w centrum Lublina. Na czele szedł metropolita lubelski, który przewodniczył Eucharystii. Osoby uczestniczące w uroczystości modliłyby się m.in. o pokój u naszych wschodnich sąsiadów.
– Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej to jedno z najważniejszych świat Kościoła – zaznaczył arcybiskup Stanisław Budzik, metropolita lubelski. – W tym dniu wychodzimy na ulice i place naszych miast i wsi aby pokazać światu największy skarb Kościoła – Chrystusa. Syna Bożego, który stał się człowiekiem, aby być Bogiem z nami. Co więcej przyjął postać chleba by być Bogiem w nas. Aby w nas zamieszkać, aby z nas uczynić świątynię swojego ducha. Jak wielki musi być człowiek skoro został stworzony na obraz i podobieństwo boże. Jak wielka jest jego godność skoro został odkupiony męczeńską krwią Chrystusa. Jak wielkie szczęście go spotkało bo został zaproszony do bożego stołu na ucztę.
Po Eucharystii ulicami Lublina ruszyła procesja z Najświętszy Sakramentem – do czterech ołtarzy przy kościołach: seminaryjnym, Nawrócenia św. Pawła, Świętego Ducha i św. Piotra Apostoła. Wierni wysłuchali czterech ewangelii zapisanych przez czterech ewangelistów. Przy każdym z ołtarzy był rozważany jeden z czterech aspektów „wielkiej tajemnicy wiary”.
Wierni modlili się m.in. o to, by nie zabrakło kapłanów a także o pokój w Ukrainie (przy drugim ołtarzu przygotowanym przez grekokatolików). – Za Ukrainę, która już czwarty miesiąc walczy z brutalnym najeźdźcą – podkreślił metropolita lubelski.
Wierni wysłuchali ewangelii w dwóch językach – polskim i ukraińskim. Zaś chór alumnów grekokatolików zaśpiewał pieśń.