
To trwa już rok. Bo w maju 2022 mieszkańcy powiatu krasnostawskiego dowiedzieli się, że grożą im wywłaszczenia w związku z planami budowy torów dla szybkich pociągów, które miałyby kursować między Centralnym Portem Komunikacyjnym, a granicą polsko-ukraińską. Od tamtej pory protestują.

Kolejna taka manifestacja odbyła się w niedzielę w Łopienniku Górnym. Wzięli w niej udział mieszkańcy kilku gmin, przez które zaprojektowano przebieg kolejowej szprychy nr 5.
W proteście polegającym na blokadzie drogi krajowej nr 17 uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Mieli wsparcie samorządowców, m.in. wójt gminy Krasnystaw Edyty Gajowiak -Powroźnik, wójta Łopiennika Górnego Artura Sawy, a także powiatowego radnego Marka Nowosadzkiego i radnego Krasnegostawu Dariusza Turzynieckiego. Obecny był też, jak zwykle podczas protestów w powiecie krasnostawskim europoseł Krzysztof Hetman oraz przedstawicielka biura posła Krzysztofa Grabczuka.
