Tegoroczni maturzyści nauczyli się już poloneza i wkrótce zatańczą go podczas swoich studniówkowych bali. Puławskie szkoły coraz chętniej wybierają sale weselne i hotele położone w znacznej odległości od miasta. "Czartorych" i "Chemik" w tym roku będzie bawił się w Lublinie.
Jako pierwsi w tym roku na studniówce bawili się uczniowie ZSO nr 2 im. F. D. Kniaźnina. Impreza odbyła się w ostatnią sobotę, w szkolnej sali gimnastycznej. Maturalne bale wkrótce odbędą się także w pozostałych puławskich szkołach średnich. W najbliższą sobotę poloneza zatańczą tegoroczni maturzyści z ZSO nr 1 im. KEN oraz ZS nr 3 im. M. Dąbrowskiej. W następny weekend będą bawili się natomiast uczniowie ostatnich klas ZS nr 1 im. S. Sempołowskiej oraz Zespołu Szkół Technicznych im. Marii Skłodowskiej-Curie.
Studniówki dwóch ostatnich placówek odbędą się poza Puławami. Popularne "Gary" tym razem na swój bal wybrały dom weselny w Szczekarkówce koło Wilkowa. Jeszcze dalej od miasta odbędzie się studniówka "Chemika". Uczniowie z ZST będą bawić się w lubelskim hotelu Luxor. Lokal w stolicy województwa wybrali także rodzice tegorocznych maturzystów z I LO im. ks. A.J. Czartoryskiego. Ich bal zaplanowano 22 lutego w lubelskim hotelu In Between. Wcześniej, bo 8 lutego, w puławskim Gościńcu nad Wisłą będą bawili się natomiast uczniowie z ZS nr 2 im. E. Kwiatkowskiego.
Poza lokalami, w których organizowane są studniówkowe bale, zmienia się także moda. - Dominują podpięcia, upięcia i loki. W tym roku modne jest również tzw. żebrowanie, nadające fryzurom efekt naturalności. Całość ma wyglądać lekko i delikatnie - tłumaczy pani Małgorzata, właścicielka puławskiego salonu U5. Koszt takiej imprezowej fryzury waha się od 60 do 120 zł.
Znacznie więcej uczennice maturalnych klas, a dokładniej - ich rodzice, wydadzą na sukienki. Ich koszt to średnio 250-450 zł. - W tym roku sprzedaję niemal wyłącznie długie sukienki z rozcięciami. Dominuje kolor bordowy, ale do łask wraca także czerń - mówi Olga Kazanowska, właścicielka butiku Olga. - Coraz większym zainteresowaniem cieszą się także sukienki na cienkich ramiączkach, co może oznaczać, że uczennice stają się odważniejsze - dodaje.
Zmiany zachodzą również w modzie męskiej, gdzie również pojawił się kolor bordowy. - Sprzedajemy coraz więcej garniturów w tym kolorze. Panowie częściej decydują się także na kratę, ale nadal dominuje tradycyjny granat, także w jego jaśniejszych odcieniach - mówi pani Karolina ze sklepu Kubenz w Puławach. Jak dodaje, całość najczęściej uzupełniają dodatki, w tych niemal już obowiązkowa mucha - najczęściej bordowa, pomarańczowa lub zielona. Koszt całego zestawu z koszulą, paskiem i butami zaczyna się od tysiąca złotych.