Trwa proces sprzedaży należących do Grupy Azoty „Puławy” spółek Remzap, Stozap i Medical. Teraz zatrudniają one około 600 osób. Duża część pracowników stanie się ich nowymi udziałowcami.
Po Mezapie, Kolzapie czy Autozapie zarząd Grupy Azoty zdecydował o tym, że przyszedł czas sprzedaż kolejnych spółek. Dla pracowników Remzapu, Stozapu i Medicalu, którzy zechcą wykupić udziały, przygotowano specjalny program.
– Nie mogę zdradzać szczegółów, ale mogę powiedzieć, że udziały od Grupy Azoty mają przejmować powołane w tym celu spółki pracownicze – mówi Wojciech Kozak, wiceprezes Grupy Azoty „Puławy”.
W ren sposób Grupa Azoty prawdopodobnie jeszcze w tym roku zyska kilkaset milionów złotych. Nie chodzi jednak tylko o pieniądze. Jak wyjaśnia Grzegorz Kulik, rzecznik prasowy Grupy Azoty, jest to efekt polityki firmy zapoczątkowanej 15 lat temu. – Sprzedajemy te spółki, które nie są bezpośrednio związane z naszą działalnością produkcyjno-handlową. Jest to kontynuacja procesu, który rozpoczął się ponad dekadę temu. Podjęliśmy decyzję o sprofilowaniu naszych zasobów, czego efektem jest nie tylko sprzedaż, ale także zakupy Fosforów, czy Chorzowa – mówi Grzegorz Kulik.
Jeszcze w marcu chętnych do zakupu udziałów w Remzapie, Stozapie i Medicalu było około 30 procent pracowników. Te-raz, jak przyznaje wiceprezes Wojciech Kozak, jest ich o wiele więcej. W zależności od spółki, zapisy na udziały wynoszą od 50 do prawie 90 procent. W tym tygodniu zakończyła się już ich wycena. Zarząd nie chce jednak zdradzać jej szczegółów przed zakończeniem weryfikacji i zakończeniu negocjacji ze spółkami pracowniczymi.
Przyszłość sprzedanych firm to na razie niewiadoma. Dla przykładu, sprzedane kilkanaście lat temu Mezap i Energezap zostały kupione przez Mostostal, a Kolzap trafił w ręce koncernu CTL.