300 tys. zł - nawet tyle może kosztować rozbiórka zniszczonego w majowym wybuchu gazu skrzydła szkoły w Kazimierzu Dolnym. Koszty pokryje budżet państwa. Gmina otrzymała na ten cel środki z rezerwy budżetowej.
Gmina otrzymała już zezwolenie od konserwatora zabytków. – Wystąpiliśmy również o to do starostwa powiatowego – dodaje burmistrz Grzegorz Dunia. Jednocześnie rozpoczęto procedurę przetargową mająca na celu wyłonienie wykonawcy. Jest szansa, że prace z użyciem ciężkiego sprzętu mają rozpocząć się jeszcze w tym miesiącu.
Zabezpieczona ma zostać również pozostała część budynku. – Chodzi o wzmocnienie ścian podporami, zamurowanie wnęk okiennych. Wszelkie instalacje zostały odcięte. Budynek nie będzie ogrzewany. Nie mam mowy, żeby w najbliższym czasie budynek mógł być eksploatowany – tłumaczy burmistrz.
W styczniu poszczególne klasy, rozrzucone teraz po kilku punktach na terenie gmin, mają kontynuować naukę w specjalnej szkole kontenerowej. – Wiemy, że obecne rozwiązania wiążą się z pewnymi niedogodnościami, ale w naszych warunkach było to najlepsze wyjście organizacyjne. Uczniowie z podstawówki, którzy uczą się na drugą zmianę w placówce w Dąbrówce, będą dowożeni do szkoły czterema autobusami, a nie jak dotychczas – trzema. Otrzymywaliśmy skargi od rodziców, że dzieci spóźniają się na lekcję – dodaje Dunia.