2,4 mln zł za dawną "Łaźnię” i 1,5 mln za szalet koło Małego Rynku. To ceny wywoławcze budynków, których chce się pozbyć Kazimierz Dolny. Pieniędzy gmina potrzebuje m.in. na odbudowę szkoły zniszczonej w wybuchu gazu.
– Dlatego teraz obniżyliśmy ceny o 40 proc. Jest zainteresowanie, dlatego liczymy, że tym razem uda się je sprzedać – mówi Grzegorz Dunia, burmistrz Kazimierza.
W budynku "Łaźni” przy ul. Senatorskiej do tej pory działał hotel i restauracja. Obiekt był dzierżawiony. Po zmianie właściciela będzie można tam dalej prowadzić podobną działalność. Z kolei szalet przy ul. Browarnej będzie mógł zostać nadbudowany. Dlatego w tym przypadku atutem jest przede wszystkim lokalizacja – tuż obok kazimierskiego Małego Rynku.
– Zdecydowaliśmy się na sprzedaż, bo potrzebujemy pieniędzy na inwestycje. Chodzi np. o odbudowę zniszczonej szkoły – tłumaczy burmistrz Dunia.
Poza tym szalet koło Małego Rynku nie będzie już gminie potrzebny, bo obok promenady nadwiślańskiej powstaje nowa toaleta publiczna. W połowie maja zakończy się jej budowa.
Gmina szuka też najemców straganów przy ul. Browarnej. Przetarg na ich dzierżawę odbędzie się dziś. A niedawno rozstrzygnęła przetarg na Górę Trzech Krzyży. Za dzierżawę wzgórza zwycięzca zapłaci miastu do końca roku 50,5 tys. zł.