(fot. rs)
Część mieszkańców gminy Baranów ma kłopoty z użytkowaniem założonych jesienią ubiegłego roku instalacji solarnych. Dostawca narzeka na zbyt wysoką liczbę niezasadnych jego zdaniem wezwań do usuwania usterek.
Dzięki unijnemu projektowi, w zeszłym roku ponad 150 gospodarstw na terenie gminy Baranów otrzymało nowe instalacje solarne. Obsługa urządzeń wykorzystujących energię słoneczną do podgrzewania wody niektórym mieszkańcom sprawia problemy. W ostatnim czasie do Urzędu Gminy, który pozostaje ich właścicielem, wpłynęło kilkanaście reklamacji. Doszło również do jednej poważnej (usuniętej już) awarii, która zakończyła się zalaniem jednego z budynków gospodarczych.
Powodem większości zgłoszeń jest zbyt niska temperatura wody oraz częstotliwość uruchamiania pompy obiegowej. Zdaniem dostawcy, firmy Solartime, w wielu przypadkach wezwania serwisantów były jednak nieuzasadnione, a kłopoty mieszkańców wynikały z nieprawidłowej obsługi instalacji.
Jak przekonuje rzeszowska spółka, przed okresem jesienno-zimowym, użytkownicy solarów powinni zadbać m.in. o odpowietrzenie „układu ładowania zasobnika”, kotła, pompy ładującej oraz o zwrócić uwagę na czystość filtra siatkowego. – Powyższe czynności są bezwzględnie wymagane – podkreśla w swoim piśmie do Urzędu Gminy Baranów, Aleksander Weselak, wiceprezes Solartime.
Jak dodaje, nie stosowanie się do tych wytycznych może doprowadzić do spalenia pompy, której wymiana kosztuje 600 zł (w przypadku uszkodzenia z winy złej eksploatacji nie podlega gwarancji). Weselak przypomina również o tym, że w trakcie okresu jesienno-zimowego, w związku z niższym nasłonecznieniem, sprawność kolektorów słonecznych maleje.
W optymalnej obsłudze mieszkańców gminy Baranów nie pomaga czerwona strefa wprowadzona w powiecie puławskim w związku z pandemią.
– Wcześniej funkcję doradczą w zakresie obsługi solarów pełnił nasz inkasent, który spisywał stany liczników. Obecnie mieszkańcy sami podają te dane drogą telefoniczną albo mailową. Nie możemy im więc pomagać w ten sposób – przyznaje Mirosław Grzelak, wójt Baranowa. Z uwagi na obostrzenia niemożliwe jest także zorganizowanie spotkań szkoleniowych.
Pandemia komplikuje również działalność serwisową wykonywaną przez rzeszowską spółkę. Ta przekonuje, że dla bezpieczeństwa zarówno użytkowników, jak i serwisantów, wezwania powinny zostać ograniczone tylko do „najpilniejszych przypadków”.