Około 100 pokazów filmów, w tym kilka polskich premier, koncerty, wystawy, spotkania z twórcami.
Organizatorzy zapowiadają, że reaktywowany kazimierski festiwal nie był wydarzeniem jednorazowym. - W trakcie imprezy przeszliśmy na "ty” z wójtem Janowca i już teraz omawiamy następną edycję - mówił podczas uroczystego zakończenia festiwalu Grzegorz Dunia, burmistrz Kazimierza. - Kolejną imprezę zorganizujemy tu za rok - potwierdza Monika Czepielewska, rzeczniczka festiwalu.
Ostatniego dnia imprezy można było także wziąć udział w akcji zorganizowanej przez Roberta Kuśmirowskiego, który za pomocą podnośnika wzbił się 15 metrów ponad kazimierski Rynek i sfotografował wszystkich uczestników imprezy.
Podczas festiwalu odbywał się także konkurs publiczności, która wybierała najlepszy spośród prezentowanych film. Wczoraj, w momencie zamknięcia tego numeru gazety, zwycięzcy nie byli jeszcze znani. (pab)