Szefowa puławskiego MOPS ostrzegła, że w mieście może dojść do zamieszek etnicznych. O podsycanie nienawiści obwiniła radnego i media, które publikują "fałszywe informacje"
Wskazał też winnego, jakim są w jego opinii władze miasta oraz instytucje, w tym Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.
Sprawą zajęły się media. O Romach zrobiło się głośno. W publikacjach padały zarzuty o nadmiernym finansowaniu przez miasto programów społecznych i zawodowych skierowanych do tej grupy. Wczoraj zareagowała Maria Piastowicz, dyrektor MOPS. Wydała oświadczenie, w którym wyjaśnia, że te programy są dla wszystkich mieszkańców korzystających z pomocy Ośrodka. Przede wszystkim jednak przestrzega przed doprowadzeniem do konfliktu z Romami.
- Z trwogą obserwujemy, że w XXI wieku, w środku Europy nadal można robić karierę polityczną na bazie podsycania nienawiści etnicznych. (...) Obecne działania podjęte przez radnego RM Puławy oraz publikowanie fałszywych informacji i udostępnianie ich przez media w konsekwencji powodują narastanie konfliktu - pisze Piastowicz i dodaje, że nagonka medialna "może wymknąć się spod kontroli i doprowadzić do zamieszek na tle etnicznym”.
Wywołany "do tablicy” radny Paweł Maj nie czuje się winny szerzeniu nienawiści etnicznej. - To jest jakiś absurd - oburza się. - Nie podsycam do nienawiści tylko próbuję zdiagnozować zjawisko faworyzacji tej grupy społecznej. Oświadczenie pani dyrektor jest próbą odsunięcia tego problemu i zrzucenia winy na mnie. To właśnie pani Piastowicz powinna zaproponować jakieś konkretnego rozwiązania, bo jeżeli ich nie znajdziemy, to właśnie wtedy może grozić nam poważniejszy problem - podkreśla Maj.
Z informacji, które docierają do pracowników socjalnych w Puławach wynika, że Romowie mieszkający w mieście boją się o swoje bezpieczeństwo. Prawdopodobnie w ostatnich tygodniach ktoś wybił szybę w jednym z ich domów. Zaniepokojenie pracowników MOPS-u wywołują także komentarze pod materiałami na ten temat, które ostatnio pojawiły się w internecie, w tym także na portalach o charakterze nacjonalistycznym. Niektóre z nich miały zachęcać do agresji wobec tej mniejszości etnicznej.
Jak twierdzi Andrzej Sochaj ze Związku Romów Polskich, problem relacji polsko-romskich wynika ze stereotypów. Zapewnił jednak, że przyjrzy się sytuacji w Puławach.
W Puławach mieszka 90 romskich rodzin. Radny Maj mówi, że według jego wiedzy będzie ich przybywać.