Tylko 250 metrów brakuje, aby wzdłuż ulicy Lubelskiej w Puławach dało się wygodnie jeździć rowerem. Dlaczego od skrzyżowania z ul. Grota-Roweckiego do ul. Gościńczyk ścieżki rowerowej nie ma?
Po obu stronach ulicy Lubelskiej są chodniki i ścieżki rowerowe. Oprócz jednego, wspomnianego fragmentu. Rowerzyści muszą więc na wysokości Stokrotki przyjechać na drugą stronę ulicy, albo decydować się na jazdę starym, wąskim chodnikiem o zużytej nawierzchni.
– W celu wykonania chodnika i ścieżki rowerowej przy Lubelskiej na wskazanym odcinku niezbędny jest wykup prywatnej działki oraz wyburzenie stojącego na niej budynku. Od wielu lat jest to główna przeszkoda ku temu, by na przedmiotowym fragmencie drogi można było zaplanować jakiekolwiek działania – tłumaczy Kamil Jakubowski, rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie.
Gdyby nie ta przeszkoda, sieć ścieżek rowerowych mogłaby zostać ze sobą połączona. Przy ul. Gościńczyk ścieżki już są i łączą się z tymi prowadzącymi m.in. na os. Piaski i os. Włostowice. Nie ma szans na odkupienie fragmentu prywatnej działki i usunięcie przeszkody. ZDW nie planuje także pośrednich rozwiązań, jak remont i poszerzenie starego chodnika tam, gdzie jest na to wystarczająca ilość miejsca.