Paweł Maj kończy pierwszy dzień pracy w roli prezydenta Puław. Jak przyznał, spotkał się dzisiaj z kierownikami wydziałów oraz szeregowymi pracownikami ratusza. Otrzymał do wglądu także projekt budżetu na 2019 rok. Pierwsze decyzje ma zamiar podjąć w poniedziałek.
W czwartek Paweł Maj odebrał prezydenckie insygnia. W piątek oficjalnie zaczął pełnić funkcję prezydenta miasta Puławy. Pierwszy dzień swojej prezydentury spędził m.in. na spotkaniach z pracownikami ratusza oraz rozmowami na temat bieżących spraw miasta.
– Dzisiaj zapoznawałem się z pracą urzędu, spotkałem się z kierownikami wydziałów oraz innymi pracownikami Urzędu Miasta. Otrzymałem do wglądu także projekt budżetu na 2019 rok, z którym nie miałem czasu się zapoznać. Zrobię to w najbliższy weekend. Mogę powiedzieć jedynie, że deficyt został zaplanowany w kwocie 40 mln złotych – mówi prezydent Paweł Maj, który uczestniczył dzisiaj także w uroczystości 100-lecia Nadleśnictwa Puławy.
Na razie żadnych decyzji nowy prezydent miasta nie podjął. Na początek poprosił kierowników wydziałów o informację na temat tego, czym się zajmują. W poniedziałek większość z nich ma odzyskać cofnięte pod koniec starej kadencji upoważnienia. Co ciekawe, na wniosek Pawła Maja, jeszcze w czwartek doszło do jego gabinetowego spotkania z Januszem Groblem. – Zostałem wtedy zapoznany z najważniejszymi sprawami miasta. O części z nich miałem już pewne informację, jako radny – przyznaje.
Prezydenta Maja zapytaliśmy także o to, jak będzie wyglądał wybór wiceprezydenta. Przypominamy, że w założeniach programowych komitetu "Niezależnych" znalazł się punkt mówiący o tym, że osoba na takie stanowisko zostanie wyłoniona w konkursie.
– To były założenia programowe, które jeszcze przed wyborami zostały poddane konsultacjom. Odbyłem wiele rozmów, m.in. w trakcie kampanii wyborczej, z których wynikało, że moi wyborcy mieli w tej sprawie inne zdanie. Przekonali mnie, że nie powinienem pozbawiać się możliwości wyboru tej osoby. Uznali, że rozpisywanie konkursu byłoby błędem. Ten głos mieszkańców Puław uszanowałem i jeszcze przed pierwszą turą wyborów, wycofałem się z tej zapowiedzi – tłumaczy Paweł Maj, podkreślając, że to jedyny punkt jego programu, który został zmieniony.
Gładki przebieg pierwszej sesji rady miasta, gdzie nie poszczególne kluby nie ścierały się w sprawie wyboru przewodniczących rady, może wskazywać na rodzaj porozumienia pomiędzy "Niezależnymi" oraz Prawem i Sprawiedliwością. Czy mamy zatem już do czynienia z koalicją?
– Na razie nie ma żadnej umowy w tej sprawie, a jeśli jakaś współpraca będzie miała miejsce, nie będzie ona polityczna. Cele polityczne nigdy nie będą dla mnie nadrzędne. Najważniejsze jest dobro miasta – mówi prezydent Maj, który przyznaje, że spotkał się z życzliwością kilku radnych z innych klubów. – Liczę na to, że będziemy współpracować zadaniowo, na rzecz Puław – dodaje.