Projektanci pracują nad wyborem optymalnego przebiegu drogi ekspresowej S12 od obwodnicy Puław do Radomia. W spotkaniach informacyjnych dotyczących tego, którędy wytyczona zostanie nowa trasa, uczestniczą mieszkańcy gminy Puławy oraz lokalne władze.
Jeśli chodzi o teren powiatu puławskiego pod uwagę brane są dwa warianty, północny (zaznaczony na mapie kolorem niebieskim) oraz południowy (zaznaczony brązowym i różowym).
Nowy i stary ślad
Pierwszy wariant wytyczono po nowym śladzie, który rozwidla się od obecnej obwodnicy Puław już na wysokości Janowa, a następnie biegnie na północ od obecnej DK 12, zbliżając się do zabudowań Anielina i Leokadiowa. Droga w tej sytuacji nie koliduje ze starym przebiegiem dwunastki, ani istniejącą stacją paliw. Zostawia również fragment starej obwodnicy, który kończyłby się wjazdem na wiadukt i połączeniem z drogami lokalnymi (bez możliwości wjazdu na S12).
Drugi, południowy wariant drogi nie przewiduje rozwidlenia nad Janowem. Biegnie śladem obecnej obwodnicy Puław do Anielina, a następnie przecina starą dwunastkę, wchodząc częściowo w jej ślad. Nie oznacza to jednak końca ciągłości obecnej DW nr 874 (do Góry Puławskiej i starego mostu). Jak tłumaczą projektanci z firmy Schuessler-Plan, na wysokości Leokadiowa, po południowej stronie nowej S12 dobudowany zostałby wtedy nowy fragment drogi wojewódzkiej omijający „eskę”.
Jak mówi Małgorzata Tarnowska, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie, na razie żadne wiążące decyzje w sprawie wyboru wariantu nie zapadły. – Pozostaje to przedmiotem naszych analiz – informuje.
W Anielinie na S12 nie wjedziemy
Wiadomo już jednak, że mimo obiekcji części mieszkańców, obecnie funkcjonujące skrzyżowanie ze światłami w Anielinie (będące wjazdem na drogę krajową), nie zamieni się w nowy węzeł drogowy. Ten jest planowany w okolicach Polesia, w pobliżu granicy z województwem mazowieckim, a następny będzie dopiero w Bronowicach. To oznacza, że bez względu na to, który wariant zostanie wybrany, mieszkańcy gminy Puław stracą jeden z wjazdów na obwodnicę Puław.
W jaki sposób przełoży się to na ruch lokalny? Samorządowcy przewidują, że część kierowców, którzy obecnie korzystają w obwodnicy, nie będzie chciała nadrabiać około 6 km (do węzła w Polesiu i z powrotem), tylko po to, by wjechać na „eskę”. A zatem możliwy jest skok natężenia ruchu na wojewódzkiej 874, a więc tej przecinajacej Górę Puławską. – Dlatego myślimy już o tym, żeby zainwestować w przyszłości w nowe oznakowanie, które zachęcałoby kierowców do zjechania z tej drogi w kierunku Dobrosławowa, Kajetanowa i Bronowic – przyznaje Paweł Kamola, sekretarz Urzędu Gminy Puławy.
„Bronowice” do przebudowy?
Spotkania projektantów z mieszkańcami gminy przyniosły już pewne efekty. Firma projektowa przyznaje, że zgodnie z oczekiwaniami, przeprojektowuje ważniejsze przecięcia dróg lokalnych z S12 w taki sposób, żeby dla wygody mieszkańców przeprowadzone zostały one dołem, a nie górą. Właśnie takich przejść mogą spodziewać się mieszkańcy Anielina i Leokadiowa.
Kwestią otwartą pozostaje natomiast nowy wygląd węzła „Bronowice”. Zbudowano go w niższych parametrach, tzw. drogi G-P (wiąże się to np. z ostrzejszymi wjazdami i zjazdami). Dlatego niewykluczone, że GDDKiA zdecyduje o jego przebudowie do właściwych parametrów, z łagodnymi łukami. – Bierzemy taką możliwość pod uwagę – przyznaje Małgorzata Tarnowska.
Cała dokumentacja, która posłuży GDDKiA do zdobycia raportu środowiskowego, ma być gotowa w kwietniu przyszłego roku. Wtedy też dowiemy się, którędy poprowadzona zostanie nowa droga ekspresowa łącząca obwodnicę Puław z obwodnicą Radomia.