Podczas Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej, mieszkańcy Gołębia oddali hołd Polakom zastrzelonym przez sowieckie NKWD. Przy "Dębach Pamięci" kwiaty złożyli m.in. harcerze, gminni i powiatowi samorządowcy i członkowie lokalnych stowarzyszeń.
Do zbrodni doszło 82 lata temu, w maju 1940 roku. Rozbrojonych, związanych jeńców, oficerów Wojska Polskiego, funkcjonariuszy policji oraz cywili, Rosjanie metodycznie zabijali strzałem w tył głowy. W okolicach m.in. Katynia i Charkowa zginęło w ten sposób prawie 22 tysiące osób. Ich ciała grzebano w lasach, w masowych, bezimiennych grobach.
Do mordu katyńskiego władze ówczesnego ZSRR przyznały się dopiero 13 kwietnia 1990 roku, nazywając ją wtedy "jedną z najcięższych zbrodni stalinizmu". Jako winnych wskazali szefa NKWD, Ławrientija Berię i jego zastępcę, Wsiewołoda Mierkułowa.
Wśród zamordowanych polskich jeńców byli mieszkańcy powiatu puławskiego. Gołębskie dęby i tablice przypominają o śmieci kpt. rezerwy Władysława Szczypy i aspiranta policji, Szczepana Góry. Obydwaj zginęli na wschodzie z rąk NKWD wiosną 1940 roku.