Problem z budową pracowni designu w Puławskim Parku Naukowo-Technologicznym. Przetarg na jej wykonanie został unieważniony z powodu zbyt wysokiej ceny zaproponowanej przez firmę, która złożyła ofertę. Miasto ogłosiło kolejny.
Pracownia miała być jedną z ostatnich inwestycji w ramach projektu rozbudowy potencjału PPN-T. Miasto na cały ten projekt otrzymało gigantyczne środki, około 30 milionów złotych. Część z nich ma trafić na powstanie nowej pracowni do cyfrowego projektowania np. produktów przemysłowych, części maszyn, ubrań itp.
Inwestycję wartą około 4 mln złotych podzielono na dwie części. Pierwsza dotyczy wyposażenia pracowni, w której znajdzie się profesjonalny sprzęt komputerowy, drukarki 3D i 2D, skanery i oprogramowanie graficzne. Władze miasta szacowały, że będzie to kosztować około 750 tysięcy złotych. Po pierwszym przetargu okazało się, że wartość jedynej nadesłanej oferty przekracza tę kwotę o prawie pół miliona.
– Uznaliśmy, że ta cena jest zbyt wysoka i ponawiamy ten przetarg. Zależy nam na czasie, bo termin realizacji projektu mija w połowie grudnia – mówi Jarosław Pazik, kierownik Wydziału Rozwoju Wspierania Przedsiębiorczości w Urzędzie Miasta Puławy.
Udało się wyłonić wykonawcę drugiej części przetargu. Chodzi o rozbudowę serwerowni PPN-T, nowej sali konferencyjnej, montażu cyfrowego systemu przesyłu obrazu i dźwięku z konferencji na wszystkie monitory w budynku oraz do sieci, nowych podłóg, ścianek, stolarki okiennej itp. To wszystko będzie kosztować 3,2 mln złotych. Prace powinny ruszyć niebawem.
Do czego przyda się ta super-nowoczesna pracownia projektowa? W ciemno można założyć, że stanie się ona jednym z obowiązkowych punktów wycieczek szkolnych, które odwiedzają park w ramach Uniwersytetu Dziecięcego. Najważniejszym zadaniem władz PPN-T będzie jednak znalezienie innego rodzaju klientów. Takich, którzy potrzebują tak drogiego sprzętu projektowego i będą w stanie zapłacić za jego wykorzystanie. Z naszych informacji wynika, że park prowadzi już w tej sprawie rozmowy.