Szefowie puławskich przedsiębiorstw komunalnych miesięcznie otrzymują średnio 15-16 tys. zł brutto. To znacznie więcej, niż np. prezydent miasta. Najwyższe dochody w 2019 roku zanotował Paweł Iwaszko, prezes OPEC, który wyprzedził drugiego na tej liście, Tomasza Wadasa.
Biorąc pod uwagę sumę osiągniętego dochodu z różnych źródeł najwyższy wynik w 2019 roku osiągnął Paweł Iwaszko. Prezes Okręgowego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej otrzymał 188,6 tys. zł tytułem wynagrodzenia za pracę w miejskiej spółce, dodatkowe 34,5 tys. zł na osobnej umowie o dzieło i 4 tys. zł z gospodarstwa rolnego. W sumie zarobił więc 227 tys. zł. Prezes Iwaszko zaoszczędził 26 tys. zł i 400 euro. Wartość jego domu, działki i gospodarstwa to ponad 715 tys. zł. Szef OPEC posiada także dwa ciągniki z lat 80-tych i dwa samochody osobowe (20-letni i 11-letni).
Drugie miejsce pod względem dochodu w 2019 roku zajął Tomasz Wadas. Prezes Zakładu Usług Komunalnych tylko z tytułu umowy o pracę w puławskiej spółce otrzymał ponad 202 tys. zł. Jego oszczędności wynoszą 167,5 tys. zł. Menedżer ZUK-u posiada również dom w stanie surowym o wartości 600 tys. zł, mieszkanie warte 250 tys. zł oraz działkę, którą wycenił na 170 tys. zł. Prezes Wadas ma także dwa auta osobowe (13-letni i 9-letni).
Trzecim najlepiej zarabiającym prezesem w ubiegłym roku był Roman Mazurek z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Jego wynagrodzenie wyniosło ponad 182 tys. zł. Prezes komunalnej spółki zaoszczędził 609 tys. zł. Niemal drugie tyle warty jest jego dom, a mieszkanie i garaż wycenił na 290 tys. zł. Mazurek do oświadczenia wpisał tylko jeden, pięcioletni samochód.
Tuż za podium znalazł się szef Puławskiego Parku Naukowo-Technologicznego, Tomasz Szymajda, który w 2019 roku zarobił ponad 179 tys. zł. Na jego majątek składa ją się oszczędności w wysokości 50 tys. zł, dom w budowie (231 mkw.) o wartości 240 tys. zł, 45-metrowe mieszkanie oszacowane na 120 tys. zł i działka o wartości 140 tys. zł. Prezes PPNT korzysta ponadto z dwóch samochodów w wieku 14 i 16 lat.
Na dole zestawienia znaleźli się prezesi, którzy nie przepracowali na swoich aktualnych stanowiskach pełnego roku. Andrzej Ryl, szef Nieruchomości Puławskich objął je we wrześniu. Przez cztery miesiące zarobił w puławskiej spółce prawie 45 tys. zł. Wcześniej pracował w końskowolskim LODR, gdzie otrzymał niecałe 85 tys. zł. Jego łączny dochód to blisko 130 tys. zł. Prezes NP zaoszczędził ok. 250 tys. zł oraz 2,9 tys. euro. Posiada mieszkanie warte 500 tys. zł i garaż oceniony na 100 tys. zł, a także ciągnik i samochodów osobowy (14-letni).
Stawkę zamyka prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji, który stanowisko objął w czerwcu 2019 roku. Jak wynika z oświadczenia Piotra Koniecznego, przez pierwsze pół roku, ze swojej działalności oraz zasiłku chorobowego uzyskał ponad 13 tys. zł. Jego sytuacja finansowa uległa znaczącej poprawie, gdy został szefem puławskiego MZK. W drugiej połowie roku jego dochody wyniosły już ponad 68 tys. zł. Prezes Konieczny zaoszczędził w tym czasie 8 tys. zł. Jego majątek stanowi mieszkanie warte 320 tys. zł. Samochodu o wartości powyżej 10 tys. zł szef miejskiej spółki nie posiada.