Kiedy na nowy most na Wiśle wjechało 16 ciężarówek po brzegi wypełnionych piaskiem, konstrukcja ugięła się o ok. 50 milimetrów.
Wszystkie najważniejsze testy i badania nowy most ma już za sobą. Podczas próbnego obciążenia, 16 ciężarówek z pełnym obciążeniem ustawiało się w różnych częściach mostu, a w tym czasie inżynierowie za pomocą specjalistycznej aparatury badali jego ugięcie.
W próbie dynamicznej samochody z prędkością od 10 do 60 km na godzinę pokonywały położoną w poprzek drogi drewnianą belkę. W tym czasie sprawdzano drgania mostu. - Most przeszedł wszystkie badania bardzo dobrze. Odczyty były zgodne z tym, co zakładaliśmy w projekcie - informuje Krzysztof Kania, inspektor nadzoru robót mostowych z firmy Scott Wilson.
Wielka feta z przecięciem wstęgi odbędzie się 11 lipca. Rozpocznie się mszą na moście. Potem są zaplanowane oficjalne wystąpienia zaproszonych gości oraz gospodarzy obiektu. Następnie w ramach sportowej części imprezy odbędzie się wyścig kolarski. A potem wielki festyn rodzinny.
Kilka dni temu generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad nadał nowemu mostowi imię Jana Pawła II. Stało się to na wniosek kapituły powołanej przy wojewodzie lubelskiej. "Niech most ten, będący wyznacznikiem nowego pojmowania ducha i materii w łączeniu i zbliżaniu ludzi, będzie godnym tego imienia tak jak jego Patron tytułu "Pontifex Maximus - Największego Budowniczego Mostów” - można przeczytać w decyzji o nadaniu imienia mostowi.