Nie w połowie roku, a pod koniec wakacji najprawdopodobniej zakończy się budowa nowej hali widowiskowo-sportowej w Puławach. Wewnątrz obiektu trwa montaż podwieszanego sufitu zbudowanego z paneli akustycznych. Na zewnątrz widać już szklaną elewację oraz nowe parkingi.
Nowa hala przy ul. Lubelskiej zaczyna lśnić szklaną elewacją zdobiącą jej frontową część. Brakujące elementy tymczasowo uzupełnia dykta, ale według wykonawcy robót, pozostałe szyby powinny dotrzeć na plac budowy jeszcze w tym miesiącu. Ich wymiana ma się zakończyć do 30 marca. Równolegle będzie trwać układanie białych paneli na bocznych ścianach budynku. Na zewnątrz widać już także nowe, duże parkingi z kostki betonowej oraz zarys nowych alejek, które oplotą budynek komunikując go z ulicą. Całość uzupełni nowa zieleń, drzewa, krzewy, trawniki oraz oświetlenie i oznakowanie.
Najwięcej czasu zajmie montaż paneli akustycznych wypełnionych wełną mineralną, z których to będzie składał się podwieszany sufit w części widowiskowej. Żeby go założyć, ustawiono ogromne rusztowanie o wysokości ok. 14 metrów, które zajmuje jedną czwartą powierzchni przyszłej płyty boiska. Stelaż będzie jeszcze kilka razy przesuwany w taki sposób, żeby pracownicy mogli wykonać swoje zadania (sufit, wentylacja, instalacje teletechniczne, oprawy oświetleniowe) na całej powierzchni poddasza. Ta część robót zajmie prawie trzy miesiące.
Równolegle, tam gdzie to możliwe, na przyszłej płycie boiska układane są już pierwsze warstwy izolacyjne. Prace nad montażem parkietu mają ruszyć w połowie maja. Według projektu, podłoga sportowa zostanie wykonana z klonu kanadyjskiego. Dopiero po jej zakończeniu będzie można zacząć montaż składanych trybun teleskopowych, które na niej staną.
W pozostałych częściach budynku zakończono tynkowanie i wylewanie posadzek. Większość pomieszczeń jest już gotowa do malowania, układania płytek oraz innych prac wykończeniowych.
- Na zakończenie wszystkich prac potrzebujemy jeszcze pięciu-sześciu miesięcy. Zgodnie z podpisanym aneksem do umowy, mamy czas do końca sierpnia, ale ja jestem dobrej myśli i sądzę, że jesteśmy w stanie zakończyć to trochę wcześniej - mówi kierownik budowy, Andrzej Goś z Mostostalu Warszawa.
Pierwotny termin umowy zakładał zakończenie robót do końca czerwca, ale z powodu konieczności dodatkowych prac (jak wymiana gruntu pod fundamenty), mimo łagodnej zimy, wykonawca poprosił władze miasta o przesunięcie terminu. Jeśli zostanie on zachowany, a odbiory potrwają około miesiąca, halę będzie można otwierać na przełomie września i października.