Nasze samorządy już oficjalnie pozbywają się niechcianej drogi i mostu. Radni Gminy Puławy odpowiednią uchwałę w tej sprawie podjęli w ostatnią środę. Radni miejscy zrobią to samo 27 sierpnia. Zarząd województwie nie będzie protestował.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Samorządowcy nie mają wątpliwości: droga, która trafiła na ich utrzymanie w 2008 r. powinna zostać włączona do zasobu Zarządu Dróg Wojewódzkich. Cały odcinek - od skrzyżowania z drogą nr 12 przez ulicę Centralną, Piłsudskiego, stary most na Wiśle i dalej, aż do obwodnicy, z chwilą jej oddania do użytku zgodnie z obowiązującym prawem został zdegradowany do roli drogi lokalnej. W konsekwencji bieżące naprawy, remonty, utrzymanie spadło na barki miasta i gminy.
Przed nimi stanęło także widmo horrendalnie drogiej naprawy mostu im. I. Mościckiego, czy przebudowy skrzyżowania w Górze Puławskiej. Do śmiechu z tego powodu nie było szczególnie władzom gminy, które tak bardzo przestraszyły się wydatków z tym związanych, że ubiegłoroczne inwestycje ograniczyły do minimum, a własne zadłużenie zredukowali do zera.
Na szczęście sędziowie Trybunału Konstytucyjnego ostatecznie (po 1,5 roku zastanawiania się) uznali, że nowelizacja ustawy o drogach jest zgodna z prawem. Nowe przepisy mówią, że byłymi drogami krajowymi nie powinny zajmować się gminy, a województwa.
W związku z tym, rady miast i gmin w całym kraju rozpoczęły masowo na drodze uchwał oddawać niechciane drogi. W ostatnią środę taką uchwałę jednomyślnie podjęli radni gminy Puławy. Podczas najbliższej, zaplanowanej na 27 sierpnia sesji, zrobią to także radni miejscy. Jej projekt jest już gotowy.
- Ta droga nie utraciła charakteru drogi ponadlokalnej i spełnia standardy drogi wojewódzkiej. Swoim przebiegiem obejmuje także most na Wiśle, który ma istotne znaczenie dla całego województwa - napisał w uzasadnieniu uchwały Andrzej Kramek, szef Wydziału Nadzoru Komunalnego i Spraw Lokalowych w UM Puławy.
Paweł Nakonieczny członek Zarządu Województwa Lubelskiego zapewnia, że przyjmą „prezent” od puławskich samorządów.
- To jest jednostronna decyzja gmin. My staniemy się zarządcą tej drogi. Co prawda, jeżeli dany odcinek nie spełniałby kryteriów drogi wojewódzkiej, prawo umożliwia nam przekazanie go powiatowi, ale w przypadku tej drogi nie będziemy się wygłupiać - mówi. - Nie cieszymy się z tego - dodaje.
Co stanie się z mostem? Czy województwo wyda na jego remont tę ogromną sumę pieniędzy, której tak bały się lokalne samorządy?
- Ten most nie jest w tak złym stanie, jak mówiono. Na pewno przyjrzymy się dokumentacji dotyczącej jego stanu oraz projektowi naprawy. Nie jesteśmy bogatym województwem, ale będziemy musieli sobie dać z tym radę - przyznaje Nakonieczny.
Brzeziński: To moja zasługa
Wójt gminy Puławy przekonuje, że zmiana prawa, która umożliwia przekazywanie byłych dróg krajowych województwom nie byłaby możliwa bez jego zaangażowania.
- To była moja batalia, być może najtrudniejsza w całej mojej działalności publicznej - mówi wójt Krzysztof Brzeziński, który twierdzi, że tegoroczna korzystna dla gmin decyzja Trybunału Konstytucyjnego popierająca nowelizację ustawy o drogach publicznych to efekt jest kilkuletnich starań.
- Inicjatywa nowelizacji ustawy była efektem konferencji, którą zorganizowałem w grudniu 2011 roku oraz wielu wystąpień w przeróżnych gremiach, w tym w Pałacu Prezydenckim, Sejmie i województwie. W rezultacie, z inicjatywy posła Jarosława Żaczka powstał projekt zmiany wadliwego prawa. - Przykład „starego mostu” i gminy Puławy stał się sztandarem w tej walce - dodaje.