Czy rosyjski Smoleńsk zostanie nowym miastem partnerskim Puław? O tym, że to przyniesie nam wiele korzyści przekonuje radny PiS Ignacy Czeżyk.
Puławy mają obecnie sześć miast partnerskich. To Bojarka i Dublany na Ukrainie, Castelo Branco w Portugalii, Douai w Francji, Nieśwież na Białorusi i Stendal w Niemczech. Czy do tego grona w przyszłości dołączy rosyjski Smoleńsk?
– Od wielu lat staram się o to, ale w trakcie tej kadencji nie uda się tego przeprowadzić. Liczę na to, to wyzwanie podejmie nowa rada miasta. Uważam, że warto iść na Wschód i czynić pracę organiczną z tym trudnym partnerem, jakim jest Rosja. Znam stowarzyszenia Polaków w Smoleńsku, wiele rzeczy nas łączy. Warto byłoby organizować wspólne projekty, obozy naukowe, wymiany młodzieży, czerpać z ich kultury, biblioteki, zespołów artystycznych, baletu – wymienia samorządowiec. – Byłoby wspaniale, gdyby do tego doszło – dodaje Według radnego, dzięki takim inicjatywom, wpływalibyśmy także w pewnym zakresie na rosyjską mentalność, w pozytywny sposób przybliżając ją do naszej, humanitarnej, europejskiej.
Problem w tym, że na razie, inicjatywa Ignacego Czeżyka nie zyskała poparcia nawet w jego rodzimym klubie PiS, co oznacza, że do wejścia w formalną procedurę nawiązania współpracy z rosyjskim miastem jest dość daleko. Poza tym nie wiemy, czy partnerstwem z Puławami zainteresowane są władze Smoleńska. – Dlatego uważam, że należy zorganizować wyjazd do tego miasta połączony ze spotkaniem z tamtym samorządem – proponuje Czeżyk.
Tymczasem puławski Ratusz informuje, że na obecną chwilę, żadnej oficjalnej formy kontaktu ze Smoleńskiem nie przewiduje.