Najatrakcyjniejsze turystycznie miejsca województwa lubelskiego będą promowane na szklanym ekranie.
Serial współfinansuje województwo lubelskie. – To koszt 406 tys. zł, z czego 85 procent finansowane jest ze środków europejskich. Zdecydowaliśmy się na taką promocję regionu, ponieważ przynosi to doskonałe efekty, co pokazują spoty reklamowe województwa. Po emisji znad Jeziora Białego liczba turystów niemal się podwoiła. Miasta i regiony są również produktem, który można i należy wypromować – tłumaczy marszałek Krzysztof Grabczuk.
W Kazimierzu zrealizowanych zostało siedem odcinków. Ekipa filmowa kręciła m.in. na tarasie Tawerny Zielona, Rynku, Górze Trzech Krzyży i statku Kazimierz Wielki. Jeden z odcinków zrealizowano w Wąwozie Korzennym – Nie spodziewałem się, że w Polsce są takie miejsca jak ten wąwóz. To coś wspaniałego – podkreśla reżyser Robert Tyska.
Swoje miejsce w serialu będzie miał również Janowiec, z górującym nad miasteczkiem zamkiem. – To będzie jeden z motywów tego odcinka. Nasi bohaterowie będą szukać drogi do zamku, nie zabraknie dowcipnych momentów – mówi Tyska.
W planach jest już kolejny serial z województwem lubelskim w tle.
– Rozmawiamy na ten temat z producentami jednego z najbardziej popularnych seriali w Polsce. Tytułu nie zdradzę – mówi Piotr Franaszek, dyrektor Departamentu Promocji, Turystyki i Współpracy Zagranicznej. Następny etap promocji województwa będzie dotyczył możliwości gospodarczych naszego województwa. – Będziemy chcieli pokazać nowoczesną technologię oraz zaplecze naukowe. To również marka "Lubelskie”, czyli certyfikowanie produktów związanych z Lubelszczyzną – mówi Franaszek.
To wszystko mieści się w założeniach kampanii promocyjnej "Lubelskie. Smakuj Życie”. – Pierwszym etapem były billboardy. W całej Polsce pojawiło się ich 890. Towarzyszył im spot emitowany w telewizji – dodaje Grabczuk. Przez cały czerwiec Lubelszczyzna promowała się w ten sposób w Warszawie, Trójmieście, Krakowie, Wrocławiu, Katowicach, Poznaniu i Łodzi.
Kampania ma kosztować 1,1 mln złotych, z czego 85 proc. zostanie sfinansowane z pieniędzy unijnych.