Zdjęte lub zasłonięte banery reklamowe, przystrzyżona trawa, wymienione bramki, nowe linie - stadion przy ul. Hauke-Bosaka w Puławach przygotowuje się na przyjęcie młodzieżowych drużyn narodowych z Tahiti, Senegalu i Kolumbii. Pierwszy trening w najbliższą niedzielę.
Stadion puławskiego MOSiR-u wkrótce stanie się areną treningową dla kilku drużyn biorących udział w tegorocznych piłkarskich mistrzostwach świata do lat 20. Jako pierwsi na obiekcie przy ul. Hauke-Bosaka, bo już w niedzielę, 19 maja, pojawią się piłkarze i trenerzy z Tahiti.
Ich trening zaplanowano w godzinach przedpołudniowych. Niestety, podobnie jak wszystkie inne treningi młodzieżowych reprezentacji, będzie on zamknięty dla widzów. – Nie mamy na to wpływu. Takie są wymagania ze strony federacji, chodzi o względy bezpieczeństwa – tłumaczy Antoni Rękas, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Puławach.
Na czas mistrzostw, czyli do 3 czerwca, kontrolę nad puławskim obiektem będzie sprawowała FIFA, czyli światowa federacja piłkarska. Stadion w tym czasie znajdzie się pod całodobową ochroną, a wstęp zostanie zarezerwowany dla ograniczonej i kontrolowanej akredytacjami ilości osób. W związku z tym, przez najbliższe tygodnie ze sportowej areny nie będą mogli korzystać puławscy sportowcy. Ograniczenia odczuli już piłkarze Wisły, którzy swoje ostatnie mecze ligowe w roli gospodarza muszą rozgrywać w Kozienicach.
Co ważne, samo wpisanie Puław na listę aren treningowych mistrzostw oraz przydział drużyn (Tahiti, Senegal, Kolumbia oraz dwie z półfinałów, których na razie nie znamy) nie oznaczało automatycznego dopuszczenia obiektu przez światową federację i rodzimy PZPN.
– Musieliśmy posiać odpowiedniej jakości trawę, wymienić bramki, zmienić siatki na białe, namalować nowe linie na murawie, usunąć lub zakryć reklamy – wylicza dyrektor Rękas, który przyznaje, że wszelkie zmiany były na bieżąco monitorowane przez regularnie pojawiające się w Puławach delegacje. Uzgodnienia dotyczyły zarówno warunków na boisku, standardu szatni, jak i kwestii bezpieczeństwa, możliwości dojazdu itp.
Utrudnieniami oraz całym mundialowym zamieszaniem w MOSiR-e nikt się jednak nie przejmuje, bo znalezienie się w gronie miast, które będą gościć reprezentacje młodzieżowe z całego świata, traktowane jest jako sukces. – Dla naszego miasta, dla Puław, to ogromna promocja. Druga taka szansa może się nie powtórzyć przez kolejne 20 lat, więc powinniśmy ją wykorzystać – przyznaje Antoni Rękas.