W powiecie puławskim zdecydowana większość nauczycieli w zakończonych już referendach poparła przeprowadzenie strajku. Ma być zorganizowany w 54 placówkach, w tym w niemal wszystkich szkołach podstawowych, średnich, a także przedszkolach prowadzonych przez organy samorządowe.
Do protestu przystąpią m.in. puławskie szkoły podstawowe nr: 1, 2, 3, 6, 10 i 11, czyli wszystkie poza SP nr 4, a także ZSO nr 1, ZSO nr 2, 1 LO (Czartorych), Zespół Szkół Technicznych (Chemik), ZS nr 1, ZS nr 2, ZS nr 3, SOSW, MOW, ZS nr 2 w Nałęczowie, ZS w Janowcu, ZSP w Wąwolnicy, ZSP w Baranowie, ZSP w Pożogu, SP w Końskowoli, GSZ w Kazimierzu Dolnym, podstawówki w Żyrzynie, Osinach, Skrudkach oraz wiele innych. Ze strajkiem solidaryzować będą się również Młodzieżowy Dom Kultury w Puławach oraz Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna. Strajk poparło także większość pracowników puławskich przedszkoli nr: 2, 3, 5, 7, 8, 13, 15, 16, 18 oraz integracyjnego (wszystkie poza MP nr 10 i 14).
– Strajk rozpocznie się 8 kwietnia i będzie polegał na powstrzymaniu się od pracy. Nauczyciele przyjdą do placówek, ale nie będą prowadzić zajęć. Komitety Strajkowe otrzymają związkowe flagi, banery i plakaty – informuje Lucjan Tomaszewski, prezes puławskiego koła Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Organizacja tego protestu jest konieczna, takie są oczekiwania ze strony nauczycieli – tłumaczy. Kiedy się zakończy? – To będzie zależało od decyzji zarządu głównego ZNP, która zapadnie po tzw. rozmowach ostatniej szansy.
Na razie nie wiadomo, czy 8 kwietnia, rodzice powinni wysyłać dzieci do szkół, w których ogłoszony zostanie strajk. To będzie decyzja poszczególnych dyrektorów. Niewiele wiadomo także o tym, czy bez zakłóceń przeprowadzone zostaną egzaminy gimnazjalne.
O tym, że wszystko powinno być w porządku, przekonana jest m.in. dyrekcja SP nr 10 w Puławach.
– U nas egzaminy się odbędą. Jestem po rozmowach z nauczycielami. Dla nich to jest trudna decyzja, bo z jednej strony popierają ideę strajku, ale nie chcą szkodzić uczniom. Część w referendum głosowała więc za strajkiem, ale do niego nie przystąpią – mówi Jadwiga Jędrzejczyk, wicedyrektor "dziesiątki".
Dobrej myśli jest także Marzena Klimek, zastępca kierownika wydziału spraw społecznych i edukacji w puławskim Ratuszu. – Nauczyciele mają prawo do strajku, ale liczę na to, że dyrektorzy będą robić wszystko, żeby te egzaminy się odbyły – przyznaje. – My czekamy obecnie na nowe rozporządzenie z ministerstwa w tej sprawie – dodaje.