Nie żyje 29-letni strażak z Nałęczowa, który pracował przy wycince drzewa.
Do tragedii doszło koło południa na ulicy Granicznej.
- 29-letni mężczyzna pracował przy wycince. Gdy był na wysokości kilkunastu metrów, uderzyła go gałąź. Został zdjęty na dół, ale nie udało się go uratować - mówi młodszy aspirant Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
- Mężczyzna był strażakiem w OSP w Nałęczowie, ale nie wykonywał dzisiaj żadnych działań ratowniczych. Był tam prywatnie - dodaje bryg. Krzysztof Morawski z Komendy PSP w Puławach.
Na miejscu pracują policjanci pod nadzorem prokuratora, którzy wyjaśniają okoliczności wypadku.