Skwer Niepodległości w Puławach, jeden z największych terenów zielonych w mieście, czekają poważne zmiany. Miejskie władze przymierzają się do nowych nasadzeń, zasiania łąki kwietnej, wymiany nawierzchni alejek oraz budowy nowych.
Krytyka sposobu wykonania zakończonej dekadę temu rewitalizacji Skweru Niepodległości i postulowane zmiany w zakresie ilości nasadzeń oraz jakości nawierzchni alejek - to jeden z tematów wielokrotnie poruszanych przez Pawła Maja. Ten, jeszcze jako radny wskazywał na błędy, które planował poprawić w trakcie swojej pierwszej kadencji na stanowisku prezydenta.
Z uwagi na rozpad nieformalnej koalicji z PiS, utratę większości w radzie, problemy finansowe miasta wynikające ze zmian podatkowych oraz ważniejsze sprawy (pandemia, wojna, uchodźcy), sprawy zieleni odeszły na plan dalszy. Niewykluczone jednak, że tuż przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi, puławianie doczekają się realizacji jednej z nadal niespełnionych wyborczych obietnic prezydenta.
W trakcie najbliższej sesji radni mają przyjąć uchwałę o zmianach w budżecie miasta. Jeden z punktów dotyczy zabezpieczenia na ten rok sumy 30 tys. zł na aktualizację dokumentacji dla nowego zagospodarowania Skweru Niepodległości. Roboty, biorąc pod uwagę prognozę finansową, miałyby ruszyć w roku 2024 i pochłonąć blisko 3 mln zł.
W ich ramach przewidywane są m.in. nowe nasadzenia, w tym niskie krzewy i byliny jako uzupełnienie istniejących już roślin, a także wyższe gatunki. Projektowana jest również nowa łąka kwietna, wyłożenie części terenu korą i kilka nowych alejek z materiałów przepuszczających wodę w miejscu powstałych przez lata przedeptów. Miasto chce także wymienić wierzchnią warstwę istniejących alejek korzystając z materiału lepszej jakości, wykonać miejscowe odwodnienie i przebudować stary plac zabaw.