Leszek Gorgol z zarządu powiatu zapowiada, że władze nie ulegną presji związkowców zrzeszonych w Międzyzakładowym Komitecie Obrony Praw Pacjenta i Puławskiego Szpitala. Samorządowcy nie zrezygnują z programu naprawczego SP ZOZ
Jeszcze w tym miesiącu przygotowany ma zostać nowy regulamin i statut SP ZOZ. Dokumenty po zaopiniowaniu przez radę społeczną placówki, trafią do Rady Powiatu Puławskiego. Pozwolą one na uruchomienie przyjętego na początku grudnia zeszłego roku programu naprawczego. Opiera się on na łączeniu szpitalnych oddziałów i redukcji zatrudnienia.
Przeciwko już podjętym decyzjom, zmniejszeniu liczebności załóg karetek pogotowia i planowanym zmianom protestują puławscy związkowcy.
Utworzony przez nich komitet zrzesza działaczy z różnych zakładów pracy z Puław i regionu.
- Każde działanie społeczne jest godne pochwały, ale jeśli nie wdrożymy programu naprawczego, szpital może zostać rozmontowany. Przypominam, że wierzyciele SP ZOZ posiadają tytuły egzekucyjne. Mogą zablokować konta, co uniemożliwi dalszą działalność. Nie będzie wtedy na wypłaty dla pracowników, a pacjentów trzeba będzie wysłać do innych szpitali. Nie możemy na to pozwolić – komentuje Leszek Gorgol, przedstawiciel Zarządu Powiatu Puławskiego, który odpowiada m.in. za szpital.
- Pewna grupa osób będzie musiała odejść. Jak duża? Nie wiem. Zależeć to będzie od decyzji poszczególnych kierowników, które zapadną po zmianie organizacji SP ZOZ. Z tej drogi nie możemy zejść, jeśli chcemy zachować w Puławach publiczną służbę zdrowia - dodaje Gorgol.
Na razie nie doszło jeszcze do oficjalnego spotkania przedstawicieli komitetu z zarządem powiatu lub radnymi.