Burmistrz Kazimierza zamierza powołać w miasteczku Straż Miejską, która zajmie się utrzymywaniem w nim porządku.
Podczas tego weekendu na ulicach Kazimierza można było zobaczyć mnóstwo policjantów. Zmasowana liczba mundurowych patrolujących ulice miasteczka to odpowiedź policjantów na potrzeby Kazimierza masowo odwiedzanego przez turystów.
Mimo to, burmistrz planuje utworzenie jednostki Straży Miejskiej. - Najpierw trzeba przeanalizować sprawę ekonomicznie, czy opłaca nam się zatrudnianie kilku nowych osób - mówi Grzegorz Dunia, burmistrz Kazimierza.
Według burmistrza, strażnicy mogliby zajmować się porządkiem w mieście, czyli np. samochodami parkującymi w niedozwolonych miejscach. Przyłapani kierowcy musieliby płacić mandaty, a pieniądze trafiałyby do budżetu gminy.
Poza weekendami w sezonie letnim, kiedy strażnicy mieliby najwięcej pracy, w pozostałych miesiącach nie mieliby aż tylu zajęć. Dlatego, jak twierdzi burmistrz, mogliby wówczas np. sprawdzać porządek na posesjach.