

Jest szansa na pierwszy w miasteczku skatepark, z którego mogliby korzystać nie tylko mieszkańcy, ale również turyści. Można już podpisywać petycję w tej sprawie

– Duży problem naszej lokalnej społeczności to brak miejsca do aktywnego spędzania wolnego czasu. Dotyczy to głównie starszych dzieci i młodzieży, która nie ma swojej przestrzeni do spotkań, rozwijania pasji i uprawiania sportu. Stąd nasza propozycja stworzenia publicznego, dostępnego dla wszystkich – nie tylko mieszkańców, ale również turystów - skateparku oraz strefy fitness – przekonuje Michał Stachyra, prezes Fundacji KZMRZ, która działa w Kazimierzu Dolnym. Podkreśla, że ponad tysiąc mieszkańców gminy Kazimierz Dolny to dzieci i nastolatki w wieku do 18 lat. Wśród nich jest wielu miłośników deskorolek, hulajnóg, rolek i BMX-ów.
– Do tej pory nie było tu tego typu miejsca, a większość nastolatków od kilkunastu lat bezproduktywnie spędza czas. Gmina nie ma żadnej oferty sportowej i obiektu sportowego dostępnego ani dla mieszkańców ani turystów – argumentuje Michał Stachyra.
Jak wskazuje prezes Fundacji KZMRZ, skatepark mógłby powstać przed Gminnym Zespołem Szkół (wcześniej działała tam szkoła kontenerowa-red).
– Dzięki temu jeżdżący na deskorolkach nie zakłócaliby spokoju w mieście i nie stwarzali zagrożenia dla innych. W tym momencie jeżdżą na przykład na patio szkoły podstawowej, gdzie stwarzają takie zagrożenie i niszczą nawierzchnię – zwraca uwagę prezes Fundacji KZMRZ. – Ponadto rodzice będą spokojni, że ich dzieci spędzają czas w bezpiecznym i przystosowanym do tego typu aktywności miejscu. Teraz dzieci i nastolatki, które chcą skorzystać ze skateparku muszą jechać do Puław albo nawet do Lublina.
Skatepark to także szansa na zawody w skateboardingu na poziomie krajowym, a nawet europejskim, a także organizację innych wydarzeń sportowych dla mieszkańców.
Fundacja szacuje, że skatepark kosztowałby ok. 300-500 tys. zł. Nie oznacza to jednak, że musiałaby to w całości finansować gmina. Są jeszcze m.in. sponsorzy prywatni, zbiórki społeczne, budżet obywatelski czy dotacje z Ministerstwa Sportu.
Na secure.avaaz.org można już podpisywać petycję do burmistrza Kazimierza Dolnego w sprawie budowy skateparku. Podpisy mieszkańców zbierane są także w formie papierowej. W sumie (w formie elektronicznej i papierowej) pomysł poparło już blisko 500 osób.
