Od poniedziałku dzieci i młodzież z Ukrainy korzysta z zajęć świetlicowych w szkołach powiatu puławskiego. Największa, 23 osobowa grupa, trafiła do Gminnego Zespołu Szkół w Kazimierzu Dolnym. We wtorek rozpoczęły się lekcje języka polskiego, w prowadzeniu których pomagają ukraińskie wolontariuszki.
W gminie Kazimierz Dolny, dzięki pomocy osób prywatnych, właścicieli hoteli, pensjonatów oraz lokalnego samorządu, schronienie znalazło już kilkuset uchodźców z Ukrainy. W zdecydowanej większości są to kobiety i dzieci w wieku szkolnym lub przedszkolnym. Od poniedziałku mogą korzystać z bezpłatnych zajęć świetlicowych w kazimierskiej podstawówce.
– Dzieciom z Ukrainy nasza szkoła bardzo im się podoba. Widzimy, że niektóre są jeszcze wycofane, potrzebują więcej czasu, żeby zapomnieć o tym, co je spotkało. I my im go dajemy, powoli wprowadzając w życie naszej szkoły. W poniedziałek rozpoczęliśmy pierwsze zajęcia świetlicowe, a we wtorek dołożyliśmy podstawy języka polskiego. Dzieci szybko się uczą, zwłaszcza w kontakcie z rówieśnikami – mówi Janusz Raczkiewicz, dyrektor GZS w Kazimierzu Dolnym.
Uczniowie kazimierskiej szkoły bardzo chętnie nawiązują relacje ze swoimi ukraińskimi kolegami i koleżankami. Obydwie grupy szybko się polubiły. Polscy uczniowie zaczynają dopytywać nauczycieli o to, kiedy dzieci z Ukrainy trafią do ich klas. Według wstępnych założeń, będzie to możliwe dopiero od września, czyli początku nowego roku szkolnego.
– Problemem pozostaje brak znajomości języka, ale myślę, że dzięki naszym zajęciom, nowym relacjom zawiązywanym pomiędzy uczniami z Polski i Ukrainy oraz pomocy (w roli tłumaczek) mam niektórych uczniów, ta bariera językowa szybko będzie zanikała – ocenia dyrektor Raczkiewicz.
Ukraińska grupa w kazimierskiej szkole liczy obecnie 23 osoby, ale w kolejnych dniach najpewniej będzie rosła. Pracownicy szkoły, wspólnie z samorządowcami, myślą już o organizacji dowozów dla tych rodzin, które mieszkają poza Kazimierzem. Obecnie w transporcie pomagają im Polacy, u których się zatrzymali. Co ważne, poza możliwością spędzenia czasu (godz. 8-14) w szkole, dzieci otrzymują wyżywienie, co jest odciążeniem, zwłaszcza dla osób prywatnych, które zdecydowały się na przyjęcie rodzin ze wschodu.