Już nie Szymon i Lena, a Zofia i Franciszek to najczęściej nadawane imiona dzieciom, które w ubiegłym roku przychodziły na świat w puławskim szpitalu. USC zanotował łącznie 967 urodzeń. Mniej, niż przed rokiem, ale to nadal jeden z lepszych wyników ostatniej dekady.
Spośród dzieci, które w 2019 roku urodziły się w puławskim SP ZOZ, najczęściej nadawanym imieniem była Zofia. Przyjęło je 26 dziewczynek. Drugie miejsce wśród imion żeńskich zajęła Julia (25), a podium zamknęła Alicja (20). Na kolejnym miejscu znalazła się: Lena (18) wraz z Hanną, Zuzanną i Majką. Największy awans zanotowała piąta w roku 2018 Zofia. Spadek zaliczyły natomiast Maja i Maria.
Jeśli chodzi o imiona męskie, ubiegłorocznego lidera popularności (Szymona) zastąpił Franciszek. Papieskie imię w 2019 roku nadano 25 chłopcom. W ubiegłym roku w puławskim SP ZOZ urodziło się także 23 Antków, 21 Szymonów, 19 Jakubów, 18 Janów, 17 Kacprów i 16 Mikołajów. Na popularności wyraźnie stracił Filip, który przed dwoma laty ustępował jedynie Szymonowi.
Łącznie, w całym 2019 roku puławski USC wydał 967 aktów urodzeń. To nadal jeden z lepszych wyników w całej dekadzie, chociaż do tego osiągniętego przed rokiem (988) trochę zabrakło.
– Ten spadek może być związany z tym, że obecnie rodzą już roczniki spoza wyżu demograficznego – zauważa Dorota Lisowska, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Puławach. W związku z tym, na osiągnięcie tysiąca urodzeń w kolejnych latach najprawdopodobniej nie ma co liczyć.
Statystyki z 2019 roku mówią również o zgonach. Tych puławski USC zanotował 1124, co oznacza, że mamy za sobą kolejny rok z ujemnym bilansem demograficznym. Niestety, prognozy dotyczące kolejnej dekady nie są pod tym względem korzystne. Ten stan prawdopodobnie będzie się pogłębiał powodując regularny spadek ilości mieszkańców Puław. Szansą na zatrzymanie tej tendencji może stać się jedynie tzw. dodatnie saldo migracji. Chodzi o taką sytuację, w której w mieście rocznie osiedla się więcej osób, niż tych, którzy decydują się na jego opuszczenie.