Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Popękany asfalt w Zarzece w gminie Wąwolnica już w przyszłym roku może zastąpić nowa nawierzchnia. Warunkiem jest pozyskanie dofinansowania z rządowego programu. Jeśli się uda, swoją cegiełkę do tej inwestycji dołoży również powiat puławski.
Na razie nie wiadomo, czy przebudowa blisko kilometrowego odcinka drogi zdobędzie wystarczającą ilość punktów w „Programie rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej”. Urzędnicy w UG Wąwolnica kompletują właśnie wniosek, zbierając ostatnie pozwolenia. Dołączą do niego m.in. nową uchwałę rady powiatu puławskiego mówiącą o gotowości wsparcia tego przedsięwzięcia kwotą 150 tys. złotych.
Szacunkowy koszt nowej, asfaltowej nawierzchni, utwardzenia poboczy i podświetlanych przejść dla pieszych to około 700-800 tysięcy. W przypadku powodzenia, połowę tej kwoty sfinansowałby rząd. Wsparcie z powiatu tym razem nie przełoży się na dodatkowe punkty w konkursie, jak miałoby to miejsce w latach ubiegłych.
– Wiemy o tym, ale to nie ma wpływu na naszą współpracę. Były inwestycje, w których to my pomagaliśmy finansowo powiatowi, jak również takie, w których powiat pomagał nam, czego przykładem są m.in. nowe chodniki w Karmanowicach i Kęble – mówi Grzegorz Dunia, sekretarz w UG Wąwolnica.
Informacja o tym, czy przebudowa drogi w Zarzece otrzyma rządowe wsparcie powinna pojawić się w ciągu najbliższych miesięcy. Jeśli inwestycja otrzyma pieniądze, prace mogłyby ruszyć w pierwszej połowie 2018 roku.
