Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Czujność mieszkańców jednego z puławskich bloków doprowadziła do schwytania dwóch włamywaczy, którzy w nocy ze czwartku na piątek plądrowali piwnicę. Policjanci przyłapali ich na gorącym uczynku.
Złodzieje prawdopodobnie sądzili, że w środku nocy wszyscy mieszkańcy bloku śpią, więc będą mogli bezkarnie wynieść z piwnicy kilka cennych łupów. Do środka dostali się wykręcając skobel przy drzwiach i rozpoczęli przeszukiwanie pomieszczeń. Niepokojące odgłosy dobiegające z piwnicy o tak późnej porze nie uszły jednak uwadze mieszkańców, którzy o tym podejrzanym zachowaniu poinformowali policję.
Mundurowi udali się na miejsce. W jednej z piwnic zastali 24 i 27-latka, którzy właśnie przygotowywali łupy do wyniesienia. Widok funkcjonariuszy bardzo ich zaskoczył. Jeden z nich zdążył tylko powiedzieć "ale wpadliśmy", po czym obaj zostali przewiezieni do aresztu.
Mundurowi udali się na miejsce. W jednej z piwnic zastali 24 i 27-latka, którzy właśnie przygotowywali łupy do wyniesienia. Widok funkcjonariuszy bardzo ich zaskoczył. Jeden z nich zdążył tylko powiedzieć "ale wpadliśmy", po czym obaj zostali przewiezieni do aresztu.
- Obydwaj są znani puławskim policjantom z podobnych przestępstw. Zatrzymanym za usiłowanie kradzieży z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności - mówi podkomisarz Marcin Koper z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Obecnie policjanci ustalają, czy zatrzymani włamywacze są odpowiedzialni także za inne włamania notowane w Puławach w ostatnim czasie.
Obecnie policjanci ustalają, czy zatrzymani włamywacze są odpowiedzialni także za inne włamania notowane w Puławach w ostatnim czasie.
