Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Lada moment o szóstkach i jedynkach z klasówki uczniowie i rodzice będą mogli przeczytać w Internecie. Wszystko za sprawą komputerowego dziennika, który niedługo ruszy w I Liceum Ogólnokształcącym im. ks. A.J. Czartoryskiego w Puławach.
Do wprowadzenia elektronicznego dziennika szkoła przygotowywała się od dawna. Do pokoju nauczycielskiego zakupiono dwa superszybkie komputery, sam program kilkakrotnie ulepszano, zmieniano. Dziś dziennik jest już prawie gotowy. – Postaramy się wystartować z początkiem grudnia. Właśnie jesteśmy na etapie testowania gotowego już programu – mówi Beata Trzcińska-
Staszczyk, dyrektorka I Liceum Ogólnokształcącego im. ks. A.J. Czartoryskiego w Puławach. – Mam nadzieję, że wszystko się uda.
Każdego dnia do internetowego dziennika będą wpisywane oceny. Wgląd do niego będą mieli, zarówno uczniowie, jak i rodzice. Wystarczy, że znają hasło. – Hasła rozdamy rodzicom na wywiadówce – tłumaczy dyrektorka. – Każdy z rodziców będzie mógł się dostać tylko na konto swojego dziecka. Stopnie kolegów z klasy będą niedostępne.
Ale rodzice będą mogli nie tylko oglądać, jak sprawują się ich pociechy. System stworzy im także możliwości ciągłego kontaktu z nauczycielami. Powstanie więc coś w rodzaju internetowej wywiadówki. – Przy każdym nazwisku zamieścimy rubrykę dotycząca uwag na temat postępów ucznia w szkole. Rodzic nie tylko przeczyta, co nauczyciel sądzi o jego dziecku, ale także będzie mógł wysłać maila, czyli list do nauczyciela z dręczącym go pytaniem – tłumaczy dyrektorka Trzcińska-
Staszczyk.
Czy jakiś sprytny uczeń, znający się na działaniu systemu, będzie mógł podmienić w komputerze ocenę? Dyrektorka jest przekonana, że to niemożliwe. – Choć jestem pewna, że takie próby będą podejmowane – śmieje się.
Tradycyjny dziennik pozostanie w szkole. – Nie możemy z niego zrezygnować ze względów prawnych – wyjaśnia dyrektorka.
Staszczyk, dyrektorka I Liceum Ogólnokształcącego im. ks. A.J. Czartoryskiego w Puławach. – Mam nadzieję, że wszystko się uda.
Każdego dnia do internetowego dziennika będą wpisywane oceny. Wgląd do niego będą mieli, zarówno uczniowie, jak i rodzice. Wystarczy, że znają hasło. – Hasła rozdamy rodzicom na wywiadówce – tłumaczy dyrektorka. – Każdy z rodziców będzie mógł się dostać tylko na konto swojego dziecka. Stopnie kolegów z klasy będą niedostępne.
Ale rodzice będą mogli nie tylko oglądać, jak sprawują się ich pociechy. System stworzy im także możliwości ciągłego kontaktu z nauczycielami. Powstanie więc coś w rodzaju internetowej wywiadówki. – Przy każdym nazwisku zamieścimy rubrykę dotycząca uwag na temat postępów ucznia w szkole. Rodzic nie tylko przeczyta, co nauczyciel sądzi o jego dziecku, ale także będzie mógł wysłać maila, czyli list do nauczyciela z dręczącym go pytaniem – tłumaczy dyrektorka Trzcińska-
Staszczyk.
Czy jakiś sprytny uczeń, znający się na działaniu systemu, będzie mógł podmienić w komputerze ocenę? Dyrektorka jest przekonana, że to niemożliwe. – Choć jestem pewna, że takie próby będą podejmowane – śmieje się.
Tradycyjny dziennik pozostanie w szkole. – Nie możemy z niego zrezygnować ze względów prawnych – wyjaśnia dyrektorka.
