Wyższa Szkoła w Puławach ma powstać na bazie połączonych Medycznego Studium Zawodowego i Kolegium Języków Obcych.
– Utworzenie Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej to konieczność. Zgodnie z przepisami, do 2014 roku jednostki pomaturalne, takie jak kolegia i studia, muszą zostać przekształcone w szkoły wyższe lub zostać zlikwidowane. W praktyce istniejące uczelnie będą wchłaniać takie placówki. W przypadku Puław oznaczałoby ich likwidację – tłumaczy Nakonieczny.
Dlatego miasto, wspólnie z Urzędem Marszałkowskim, będzie aplikować do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego o powołanie uczelni w Puławach. – Wiem, że resort niechętnie tworzy nowe uczelnie publiczne, ale my mamy mocne argumenty, którymi chcemy przekonać ministra. Nasz wniosek będzie kompletny w połowie maja – dodaje Nakonieczny.
Mocnym punktem w walce Puław o własną szkołę wyższą będzie m. in. tradycja oraz infrastruktura. – Studium Medyczne ma w Puławach tradycję nauczania i cieszy się renomą. Poza tym, na naszym terenie funkcjonuje 5 instytutów naukowych, w których pracuje wysoko wykwalifikowana kadra naukowa. Niedługo zostanie ukończony Puławski Park Naukowo-Technologiczny, a w nim specjalistyczne laboratoria, które mogą służyć studentom. Warto wspomnieć również, że możemy kształcić wyspecjalizowane kadry dla branży chemicznej – wylicza Nakonieczny.
Jeśli resort da zielone światło publicznej szkole wyższej w Puławach, nowa uczelnia na bazie istniejących jednostek, kadry i majątku, mogłaby rozpocząć funkcjonowanie już w 2013 r. Studenci kształciliby się m.in. na kierunkach: kosmetologia, towaroznawstwo oraz technologia chemiczna ze specjalnościami: technologia produktów chemii przemysłowej, technologia produktów chemii gospodarczej oraz technologia kosmetyków.