W całej Europie tej klasy urządzeń jest zaledwie kilka, a w Polsce oprócz tego znajdującego się w PPNT podobny mają jedynie w Białymstoku. W Puławach urządzenie pojawiło się dzięki unijnej dotacji i miało służyć rozwojowi technologii medycznej. Piec od amerykańskiego producenta, firmy Elnik, może wytwarzać m.in. sztuczne kości, np. implanty twarzoczaszki, oczodoły oraz inne elementy szkieletu.
W Stanach Zjednoczonych piece wykorzystywane są przez wojsko i Narodową Agencję Kosmiczną (NASA). Niestety puławski okazał się pechowy. Urządzenie od wielu miesięcy jest bezużyteczne.
Okazało się, że amerykański wynalazek musi być otoczony specjalnymi instalacjami, których wymagał producent. Chodzi m.in. o pompę do obiegu wody, czy systemy bezpieczeństwa. Te zaprojektowała inna firma wynajęta przez miasto, ale efekty jej pracy nie zostały zaakceptowane przez specjalistów z Elnik.