Radni Białej Samorządowej zwracają uwagę na opóźnienia w inwestycjach. – Ma to związek z przedłużającymi się terminami wykonania dokumentacji projektowej – zauważa radny Jan Jakubiec. Prezydent Białej Podlaskiej odpowiada, że takie uwagi są nieuprawnione. – Sytuacja jest odwrotna. Jesteśmy w okresie rekordowej, historycznej ofensywy inwestycyjnej – przekonuje prezydent Michał Litwiniuk.
Podczas ostatniej sesji radni dokonali zmian w budżecie, m.in. tych dotyczących inwestycji. A konkretnie niektóre zadania rozłożono do realizacji na dwa lata. – Ze zmian wynika, że istnieją przeszkody w wydatkach inwestycyjnych. Przesunięcie części wydatków wynika z wydłużających się terminów wykonania dokumentacji projektowej i uzyskania decyzji administracyjnych – zauważa radny Jan Jakubiec (Biała Samorządowa). Jego zdaniem, gdy wykonawca dokumentacji nie wywiązuje się z terminów, samorząd ma możliwość aneksowania umów lub dochodzenia kar umownych.
Władze miasta tłumaczą, że nie zawsze mają wpływ na projektantów. – Oczywiście, stosujemy kary umowne w przypadku przekroczenia terminów lub aneksujemy umowy, gdy występują czynniki obiektywne – przyznaje Maciej Buczyński, zastępca prezydenta. – Nie chcemy dopuścić do sytuacji, gdy przyjmiemy błędną dokumentację i na etapie realizacyjnym będziemy boksować się z wadliwie wykonanym projektem, który niesie ze sobą jakieś ryzyko i istnieje konieczność korekty – tłumaczy Buczyński.
Tak jednak było w przypadku projektu dwóch rond z projektu transgranicznego na skrzyżowaniach z krajową „dwójką”. – Podjęliśmy decyzję o przeprojektowaniu, aby upłynnić ruch i spowodować, że ronda będą bardziej wydajne. To wymagało pozwoleń –przypomina zastępca prezydenta.
– Dlaczego zatem wybieramy takie biura projektowe, co do których istnieje możliwość, że ich projekty będą wadliwe – zastanawia się radny Bartłomiej Kuczer (Biała Samorządowa). – Wyborów dokonuje się w oparciu o procedurę przetargową. To otwarta kwestia, kto się zgłosi. Nie mamy na to wpływu – podkreśla Buczyński.
Z kolei przewodniczący rady Bogusław Broniewicz z Białej Samorządowej proponuje inne podejście do procesu inwestycyjnego. – W innych miastach odbywa się to tak, że cały proces logistyki, czyli przygotowania do inwestycji, trwa kilka lat, a sama realizacja zajmuje kilka miesięcy. A w Białej Podlaskiej zarówno logistyka, jak i budowa, trwają po kilka lat. Biorąc się za inwestycje, należy wziąć pod uwagę wszystkie problemy, jakie możemy w danym miejscu spotkać – uważa Broniewicz.
Uwagi Białej Samorządowej nie spodobały się prezydentowi Michałowi Litwiniukowi. – Nie wiem, ile złej woli trzeba mieć, żeby nie rozumieć tego, o czym tak szczegółowo rozmawiamy na komisjach i podczas innych spotkań – zaznacza prezydent. – Sytuacja jest odwrotna, jesteśmy w okresie rekordowej inwestycyjnej ofensywy. W ubiegłym roku wydaliśmy 54 mln zł na zadania inwestycyjne – przypomina Litwiniuk. – Panów uwagi są nieuprawnione wobec tytanicznej pracy, jaką wykonuje zespół pracowników urzędu, dbając o bilans budżetu. Pracy jest więcej, ale nie mnożymy zatrudnienia – dodaje prezydent.
Tymczasem radny Jan Jakubiec odpowiada, że uwagi wcale nie są złośliwe. – Jesteśmy po to, aby wspierać i pomagać w tej ofensywie inwestycyjnej. Ze sprawozdania finansowego budżetu za pierwsze półrocze wynika, że z ponad 100 mln zł zaplanowanych w tym roku na wydatki inwestycyjne, zrealizowaliśmy jak dotąd 14,5 proc. tego planu – wskazuje Jakubiec. Władze miasta tłumaczą, że procesy inwestycyjne rozpatruje się w skali roku. – To, że w połowie roku skala jest mniejsza, jest czymś oczywistym i doświadczeni radni nie wykazują niepokoju – zauważa prezydent.
Okazuje się jednak, że w Urzędzie Miasta ma powstać zespół do spraw konsultowania dokumentacji projektowych. – Chcemy mieć pewność, że projekty, które do nas docierają, nie zawierają wad, bo nie wszystkie jesteśmy w stanie wychwycić – tłumaczy zastępca prezydenta.
Przypomnijmy, że w bialskiej radzie miasta 11 mandatów mają radni z Prawa i Sprawiedliwości, 9 radni Koalicji Obywatelskiej oraz 3 radni Białej Samorządowej. Do tej pory uchwały inicjowane m.in. przez prezydenta były podejmowane dzięki poparciu Białej Samorządowej oraz Koalicji Obywatelskiej.