O zarezerwowanie 4 mln zł na „promocję miasta Lublin poprzez sport żużlowy” apelują od Ratusza miejscy radni opozycyjnego wobec prezydenta klubu PiS.
– Współpraca pomiędzy miastem a klubem przynosi korzyści dla obu stron – stwierdzają w piśmie do prezydenta radni Radosław Skrzetuski, Marcin Jakóbczyk, Eugeniusz Bielak i Piotr Gawryszczak.
– To dzięki wsparciu m.in. z budżetu miasta w latach ubiegłych, drużyna mogła odpowiednio się przygotować i ustabilizować finanse, co zaowocowało sukcesem w sezonie 2022, jakim było zdobycie pierwszy raz w żużlowej historii Lublina [tytułu] drużynowego mistrza Polski – podkreślają radni.
Przypomnijmy, że w projekcie przyszłorocznego budżetu Lublina nie ma pieniędzy zarezerwowanych wprost na żużel, które były przeważnie oznaczone jako „promocja miasta poprzez sport”. W przyszłym roku w takiej przegródce miałoby się znaleźć tylko 250 tys. zł.
Kilka dni temu pytaliśmy o to na konferencji prasowej, na której Ratusz przedstawiał projekt budżetu na rok 2023. – W tym roku zmieniła się forma dofinansowania klubu żużlowego – tłumaczyła skarbniczka. A prezydent zapewniał, że lubelska drużyna nadal będzie dostawać pieniądze od miasta. – Chcielibyśmy utrzymać tegoroczny poziom wsparcia – zadeklarował Krzysztof Żuk, a w tym roku miasto wyłożyło na żużel 3,2 mln zł.
Miasto ma też gwarantować pieniądze na projektowanie stadionu żużlowego, w przyszłym roku przeznaczyłoby na to 2 mln 950 tys. zł.