Dwaj 17-latkowie ukradli kamery monitoringu ze szkoły. Wcześniej jednak dali się nagrać.
Do zdarzenia doszło 11 kwietnia tuż przed godziną 21.00 w miejscowości Komarówka Podlaska. Młodzi mężczyźni ukradli cztery kamery monitoringu szkolnego zamontowane na budynku, a także wybili szybę w budynku. Poczynania młodzieńców zarejestrował monitoring. Straty oszacowane zostały na kwotę około 3 tys. zł.
Policjanci ustalili personalia sprawców. Okazało się, że są to dwaj 17-letni mieszkańcy gminy Komarówka Podlaska. Sprawcy trzy kamery ukryli w pryzmie piachu na pobliskim polu, a jedną schowali w lesie.
Młodzi mężczyźni zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Usłyszeli już zarzuty i przyznali się do winy. Teraz o ich dalszym losie zadecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami kradzież zagrożona jest karą do 5 lat więzienia. Dodatkowo jeden z nastolatków odpowie również za uszkodzenie mienia, które zagrożone jest taką samą karą.