Wiadomo już kto zajmie się remontem budynku w którym znajdzie się Muzeum Żołnierzy Wyklętych. W przetargu wyłoniono dwóch wykonawców.
Wymianę dachu wykona łukowska firma Dan–Bud, która zaoferowała 151 tys. zł, a zabezpieczeniem fundamentów zajmie się radzyński PUK, który wycenił prace na blisko 56 tys. zł. – W budynku konieczna jeszcze będą takie prace jak poprawienie elewacji, doprowadzenie kanału ciepłowniczego z PEC oraz przywrócenie pierwotnego kształtu obiektu, na przykład poprzez usunięcie współczesnej terakoty– mówi Anna Wasak rzecznik radzyńskiego magistratu.
200 tys. zł przekazał Radzyniowi Podlaskiemu na utworzenie takiego muzeum senator Grzegorz Bierecki (PiS). Dokładnie 100 tys. zł pochodzi z fundacji senatora Kocham Podlasie, a drugie tyle z Fundacji Fundusz Rewitalizacji z Gdyni, w której senator zasiada w radzie nadzorczej. Wcześniej od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego miasto otrzymało jeszcze 105 tys. zł. Do tej pory w budynku przy ul. Warszawskiej 5a znajdowały się lokale komunalne. A w latach 1939–1944 mieścił się tu areszt śledczy Gestapo, a od roku 1944 do 1956 siedziba Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Na ścianach zachowały się oryginalne inskrypcje więźniów, m.in. żołnierzy z AK, WiN i NSZ, a w piwnicach są oryginalne cele i drzwi z judaszami. Niedawno przy budynku odkryto żydowskie macewy, które znajdą się na wystawie w muzeum. Prace mają zostać wykonane do końca listopada.