
Do tej pory najbardziej zadłużonym Polakiem był mieszkaniec województwa pomorskiego. Teraz na szczycie listy jest osoba z Lubelszczyzny.

Tak wynika z najnowszego raportu InfoDług. Aby zostać umieszczonym na 10. pozycji dłużników trzeba mieć zobowiązania opiewające przynajmniej na 29,5 mln zł. I nie są to zwykłe długi, ale przeterminowane zobowiązania.
Do tej pory największym dłużnikiem w Polsce był mężczyzna z województwa pomorskiego. Teraz jest jednak nowy lider takiego rankingu. Jest to 66-letni mieszkaniec województwa lubelskiego, który ma do oddania aż 81,2 mln złotych. Tylko w ciągu roku jego zobowiązania urosły o ponad 6 mln złotych.
– Po 2022 r. 2,68 mln osób ma niemal 79 mld zł przeterminowanych zobowiązań. W ciągu minionego roku wartość długów podwyższyła się o 6,4 mld zł. Głównie za sprawą alimentów oraz opóźnionych o co najmniej 30 dni rat kredytów, ale także niezapłaconych rachunków z telekomów czy nieopłaconych polis ubezpieczeniowych. Niesolidnych dłużników przybyło 18 tys. i jest ich tylu, ilu mieszkańców mają łącznie dwa województwa: zachodniopomorskie i lubuskie. Porównanie nie jest przypadkowe, bo problem z terminową obsługą zobowiązań właśnie w tych regionach jest rozpowszechniony najbardziej, dotyczy więcej niż co dziesiątego dorosłego mieszkańca tych województw – wskazuje raport długowy.
