Po raz drugi Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji szuka firmy, która wyremontuje dach hali Globus. Zarządzająca obiektem spółka liczy, że prace uda się przeprowadzić w trakcie wakacyjnej przerwy w rozgrywkach sportowych.
Pierwszy, ogłoszony jesienią ubiegłego roku przetarg w tej sprawie trzeba było unieważnić. MOSiR liczył, że zlecenie będzie kosztowało nie więcej niż 245 tys. zł. Tymczasem tańsza ze złożonych ofert opiewała na 443 tys. zł. Drugi z potencjalnych wykonawców zażyczył sobie jeszcze więcej. Swoją usługę wycenił aż na 1 mln 782 tys. zł.
Dach hali widowiskowo-sportowej przy ul. Kazimierza Wielkiego wymaga wzmocnienia, bo konstrukcja nie spełnia aktualnych norm dotyczących wytrzymałości na ciężar śniegu. To nie jedyny problem.
O ile w dokumentacji przetargowej czytamy, że stan ogólny dachu jest dobry, to według wykonanej pod koniec 2021 roku ekspertyzy niektóre z elementów zostały zamocowane w przypadkowych miejscach, nie wykonano też wszystkich zalecanych wzmocnień.
Przetarg ogłoszono na nowo. Na oferty MOSiR czeka do 20 marca. Jeśli tym razem uda się wyłonić wykonawcę, obiekt zostanie mu udostępniony między 22 maja a 1 czerwca. Wtedy będzie mógł rozpocząć prace, które powinien zakończyć do 4 sierpnia.
- Priorytetem jest dopasowanie do kalendarza imprez. Roboty mają być wykonane w przerwach między sezonami drużyn trenujących i występujących w hali – zaznacza Miłosz Bednarczyk, rzecznik prasowy Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Lublinie. Rozgrywki ligowe w większości gier zespołowych startują we wrześniu, więc w teorii nie powinno dojść do kolizji terminów. Ewentualne problemy mogą pojawić się w przypadku planów związanych z przedsezonowymi przygotowaniami. – Jeśli prace miałyby się przedłużyć, będziemy rozmawiać z poszczególnymi klubami w sprawie znalezienia hal zastępczych pod kątem prowadzenia treningów – dodaje Bednarczyk.
Z obiektu korzystają m.in. występujący w rozgrywkach najwyższych klas rozgrywkowych piłkarki ręczne, siatkarze i koszykarze.
Hala Globus powstała w miejscu, w którym wcześniej działało odkryte lodowisko. W 1999 roku rozpoczęto jego przebudowę, która początkowo miała polegać tylko na budowie zadaszenia i wymianie urządzeń mrożących taflę. Już w trakcie inwestycji kilkukrotnie zmieniano jej koncepcję i projekt, w związku z czym koszty wzrosły prawie czterokrotnie, do 38 mln zł. Ostatecznie budowa hali została zakończona po siedmiu latach.