Przedstawiciele rady rodziców mają nadzieję, że kurator oświaty nie pozwoli na wprowadzenie przedszkola do budynku szkoły przy ul. Farbiarskiej. Tak mówili po spotkaniu z Teresą Misiuk.
– To była owocna rozmowa – relacjonował wtorkowe spotkanie z Lubelskim Kuratorem Oświaty, Teresą Misiuk Robert Krzyszczak z rady rodziców VII LO. Starał się przekonać urzędniczkę, aby sprzeciwiła się planom miasta i nie pozwoliła na umieszczenie przedszkola na parterze budynku szkoły przy ul. Farbiarskiej.
– Pani kurator wysłuchała wszystkich naszych racji i zadeklarowała, że weźmie je pod uwagę przy wydawaniu opinii. Wierzymy, że nasze racje zostały wyjaśnione w sposób racjonalny i pani kurator podejdzie do nich z pełnym zrozumieniem. Wiemy, że nie wszystkie fakty pani kurator były znane i wiele z nich zostało albo przemilczanych, albo nie do końca wyjaśnionych przez urząd miasta – dodał Krzyszczak.
W tej sprawie chodzi o uchwałę, którą już podjęła Rada Miasta. Na jej mocy na Farbiarską mają się przenieść przedszkola z ul. Bronowickiej oraz z Dożynkowej (jest tam tymczasowe przeniesione z Rynku). Miasto tłumaczy, że nie ma innej – niż VII LO – lokalizacji w śródmieściu.
Dzieci miałby zająć parter liceum. Pomieszczenia trzeba jednak przystosować i na czas prac licealiści mają być przeniesieni do budynku przy Krochmalnej 29.
Licealiści i ich rodzice nie chcą zmian. Krzyszczak mówi o ograniczeniu miejsca dla starszych uczniów, problem z dotarciem do sali gimnastycznej, porannym tłoku przy wejściu. – Teoretycznie wejścia dla przedszkola mają być z drugiej strony budynku, ale główne będzie wygodniejsze. Wiemy, że ludzie zazwyczaj wybierają wygodniejsze rozwiązania – tłumaczył rodzic.
Proponuje inne rozwiązanie i wskazuje, że przedszkolaki mogą się przeprowadzić do szkoły podstawowej numer 19 przy ul. Szkolnej.