Do rodzinnej tragedii doszło w nocy, z niedzieli na poniedziałek w miejscowości Stasinów (powiat radzyński). Śledztwo w sprawie śmierci 49-letniego mężczyzny prowadzi prokuratura.
– W nocy, przed godziną 2, dyspozytor naszej jednostki otrzymał zgłoszenie o znalezieniu w domu nieprzytomnego mężczyzny – relacjonuje st. asp. Piotr Mucha, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim. – 49-letniego mężczyznę znalazł jego brat. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia. Mimo podjętej reanimacji, mężczyźnie nie udało się przywrócić funkcji życiowych.
– W sprawie zgonu 49-letniego mężczyzny prowadzimy śledztwo w kierunku artykułu 155 Kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci – mówi Janusz Syczyński, prokurator rejonowy w Radzyniu Podlaskim. – Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna spadł ze schodów, które prowadziły na wyższą kondygnację domu, doznając obrażeń skutkujących zgonem. Wiadomo, że wcześniej w domu był spożywany alkohol.
Nie żyje również matka 49-latka. 86-letnia kobieta, kiedy dowiedziała się o śmierci syna, źle się poczuła. Zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Lekarz, który przyjechał na miejsce stwierdził zgon.
– Do śmierci tej kobiety najprawdopodobniej przyczyniły się emocje związane z przekazaną jej tragiczną informacją dotyczącą jej syna. Kobieta była też schorowana i w podeszłym wieku – dodaje prokurator rejonowy w Radzyniu Podlaskim. – W sprawie śmierci 86-latki nie prowadzimy żadnego postępowania. Do jej śmierci nie przyczyniły się bowiem żadne osoby trzecie.
Ciało 49-latka zostało zabezpieczone celem wykonania sekcji zwłok.