Małgorzata i Leszek Dusznik z Wierzby (powiat zamojski) od lat są wśród najlepszych producentów bydła mlecznego w Polsce. W ubiegłym roku przeciętna wydajność mleka w ich gospodarstwie była najwyższa w Polsce. Dzisiaj w Lublinie, po raz pierwszy wręczono "Lubelskie Laury Mleczne".
Podczas konferencji zostali uhonorowani hodowcy bydła mlecznego z województwa lubelskiego, którzy w 2018 r. osiągnęli najwyższe wydajności. Gospodarz wydarzenia – Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka – Oddział w Lublinie przyznała wyróżnienia w 10. różnych kategoriach.
– Genetyka, lata doświadczeń i poświęcenie bez końca – tak najkrócej można odpowiedzieć na pytanie jaka jest recepta na wysoką wydajność mleka. To jest naprawdę ciężka praca, po 16 – 18 godzin dziennie – mówi Leszek Dusznik, którego gospodarstwo jest na pierwszym miejscu w kraju wg wydajności kg mleka – przeciętnie było to 15 257 kg mleka od jednej krowy. W 2018 r. w Lubelskiem średnia wydajność od krowy z ponad tysiąca ocenianych stad wyniosła 8 204 kg mleka, przy zawartości 4,08 proc. tłuszczu i 3,41 proc. białka.
Hodowca z Wierzbicy prowadzi gospodarstwo rolne wspólnie z żoną Małgorzata. Hodowlą krów zajmuje się od 37 lat. – Gospodarstwo przejąłem po rodzicach. Wtedy krów było zaledwie kilka sztuk – opowiada Dusznik. – 16 lat temu wybudowałem oborę wolnostanowiskową. W tej chwili mamy ponad 60 krów mlecznych i ponad 70 jałówek.
Gospodarze z Wierzbicy byli jednymi z uhonorowanych dziś rolników. Zajęli pierwsze miejsce w kategorii "stado od 50 do 150 sztuk".
Ubiegły rok nie był łatwym dla hodowców krów mlecznych. Wpływ na to miała m.in. susza. – Tegoroczni laureaci „I Lubelskich Laurów Mlecznych” sprostali jednak tym trudnym wyzwaniom i znaleźli sposób na przekłucie przeciwności losu na swój sukces – zaznaczał podczas dzisiejszej konferencji przedstawiciel organizatorów – Adam Kłopotek. – Uzyskane wyniki w ocenie wartości użytkowej bydła mlecznego za 2018 r. potwierdzają, że podejmowane przez hodowców wysiłki przynoszą oczekiwane rezultaty.
Sebastian Trojak, członek zarządu województwa lubelskiego podkreślał podczas gali, że Polska ma ogromny potencjał w produkcji mleka. – Wynika to m.in. z dogodnego klimatu i możliwości rozwoju gospodarstw rolnych – podkreślał Trojak. – Jednak europejski rynek jest nasycony produktami rolnymi, a konkurencja o miejsce sklepowe na półce jest bardzo duża.
Trojak akcentował, że bardzo ważne jest to aby na rynek trafiały produkty najwyższej jakości. – Niezmiernie istotnym dla mnie elementem funkcjonowania spółdzielni mleczarskich jest ich polskość. Rozumiane jako miejsce w narodzie – zaznaczał Trojak. – Dlatego od początku swojej działalności w zarządzie województwa lubelskiego apeluję i zachęcam konsumentów by w sklepach kupowali polskie wyroby. Tylko w ten sposób możemy wywrzeć presję na wielkie sieci handlowe i zakomunikować im, że konsumenci życzą sobie na półkach polskich wyborów.
Przypomniał też producentom, że istnieje możliwość oznaczenia polskich wyrobów znakiem "Produkt polski" i umieszczenia na nich biało-czerwonej flagi.