Konsumenci skarżą się często, że jakość ziemniaków nie jest dobra. Ale na to składa się wiele czynników, także to, w jaki sposób są przechowywane.
– W produkcji wielkotowarowej z reguły ziemniaki trafiają do przechowalni – mówi Wojciech Rysak z Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli. – Indywidualni rolnicy najczęściej je w kopcują. Znikomy procent buduje przechowalnie. A od warunków, w jakich będą one przetrzymywane do wiosny zależy też ich jakość. Tymczasem trudno w kopcach czy domowych piwnicach zadbać o odpowiednie warunki, a także sprawdzić, czy ziemniaki nie chorują.
O ile straty w przechowalniach sięgają ok. 8 proc. to w kopcach i piwnicach mogą sięgać 20 proc. Oczywiście w takim przypadku, kiedy nie dopilnuje się w porę, mogą być one wyższe.
– To bardzo ważne, żeby przed przechowaniem ziemniaki bardzo starannie sortować – dodaje W. Rysak. – Muszą być zdrowe i suche. Ziemniaki np. zarażone mokrą zgnilizną mogą spowodować stratę całego kopca. Wielu rolników przechowuje je w piwnicach w skrzynkach, co ma tę zaletę, że można szybciej i skuteczniej zareagować, jeśli gdzieś jest ognisko zarazy. W przechowalniach powinna być ażurowa, drewniana podłoga umożliwiająca cyrkulację powietrza.
Na jakość przechowywanych ziemniaków na pewno wpływa temperatura w przechowalni, wilgotność, odpowiednia cyrkulacja powietrza. Ale są też inne czynniki, które wpływają na ich jakość.
Takie warunki zakłócały wykonanie zalecanych zabiegów ochronnych od zarazy ziemniaczanej. Ta atakowała nie tylko łodygi i liście, lecz także bulwy. To może mieć znaczenie dla przechowywanych zbiorów, bo nigdy nie da się precyzyjnie wyselekcjonować ich przed złożeniem do kopców.
Już teraz prace związane z przechowywaniem ziemniaków powinny być na ukończeniu. Jak wyjaśnia W. Rysak powinno się je kopcować parę tygodni po wykopaniu, bo wtedy właśnie dojrzewają, skórka nabiera odpowiedniej twardości, oddają nadmiar wody, później te procesy się spowolniają. Kopcuje się i składa w przechowalniach tylko te zdrowe i nie uszkodzone mechanicznie.
Jak dodaje nasz specjalista, w sprawach dotyczących uprawy i przechowywania ziemniaków można się zgłaszać do Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli.