Prezes Mirosław Zalewski: Rozwijamy działalność, inwestujemy w nowy sprzęt i technologie z dziedziny dystrybucji pasz, transportu i magazynowania (fot. arch. „Rol–Kąt”)
Rolnicze Zrzeszenie Spółdzielcze „Rol-Kąt” w Brzozowym Kącie (gm. Komarówka Podlaska) istnieje już 26 lat. Obecnie liczy 43 członków. A jego roczne obroty sięgają 10 mln zł
– Skupujemy i sprzedajemy rzepak oraz zboże – mówi prezes Mirosław Zalewski. – Współpracujemy z przodującymi na rynku producentami pasz, nawozów i środków ochrony roślin – dodaje.
Firma swoim zasięgiem obejmuje nie tylko województwo lubelskie. – To właściwie obszar od Chełma po Warszawę – zaznacza Zalewski i przyznaje, że „Rol-Kąt” na przestrzeni lat mocno zmienił swoje oblicze. – Każdego roku nasza działalność generuje zyski, dzięki temu możemy rozwijać swoją działalność, inwestując w nowy sprzęt i technologie z dziedziny dystrybucji pasz, transportu i magazynowania.
Potwierdzeniem tego ma być wprowadzony w zrzeszeniu System Zapewniania Jakości. – Obecnie planujemy budować dodatkowe magazyny, bo się nie mieścimy. Idziemy w takim kierunku, aby wszystko było pod dachem. Towar musi być suchy i czysty, aby spełniał wszelkie standardy – tłumaczy prezes.
Historia rolniczego zrzeszenia w Brzozowym Kącie sięga lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. – W tamtym czasie we wsi istniała potrzeba utworzenia instytucji społeczno-gospodarczej dla rolników, której celem byłaby pomoc w zwiększeniu i doskonaleniu produkcji rolnych – relacjonuje Zalewski.
Dokładnie 12 lutego 1965 roku podpisany został akt notarialny, na mocy którego jeden z mieszkańców wioski sprzedał swój areał na rzecz Kółka Rolniczego.
– Kółko przez lata oferowało szereg usług wspomagających procesy rolnicze, pomagało rolnikom dobrze gospodarować gruntami i stopniowo rozwijać swoje gospodarstwa – wspomina Zalewski.
Z biegiem lat kółko weszło m.in. w skład Spółdzielni Kółek Rolniczych w Komarówce Podlaskiej i stanowiło filię jako Zakład Usług Mechanizacyjnych.
– Wtedy zmienił się charakter prowadzonej działalności. Zakład obsługiwał dwie wsie o łącznej powierzchni 1476 hektarów użytków rolnych, w tym 960 hektarów gruntów ornych. Na wyposażeniu zakładu było 11 ciągników rolniczych wraz z zestawem maszyn towarzyszących – opowiada szef zrzeszenia.
Co ciekawe, w tamtym czasie ciągniki rolnicze były eksploatowane ponad normę, o ponad 3 tysiące godzin więcej niż planowano.
W lipcu 1993 roku Spółdzielnia Kółek Rolniczych w Komarówce Podlaskiej przekazała majątek trwały bazy rolniczej w Brzozowym Kącie na rzecz Kółka. W tym samym roku zmieniono nazwę na Rolnicze Zrzeszenie Spółdzielcze „Rol-Kąt” w Brzozowym Kącie.
– W 1994 roku w naszej bazie w ramach współpracy z Zakładami Mięsnymi z Łukowa zorganizowaliśmy skup trzody chlewnej. To nam ułatwiło współpracę z producentami pasz, nawozów i środków ochrony roślin – zaznacza Zalewski.
Spółdzielnia bezpośrednio też przywoziła towary i dostarczała do gospodarstw rolników. – Dzięki temu zaczęliśmy wówczas powoli generować zyski – podkreśla szef.
Od 2002 roku „Rol-Kąt” działa jako rolnicze zrzeszenie branżowe. – Z wielu działań trzeba było zrezygnować. Dziś nie zajmujemy się już skupem zwierząt. Ale za to na przykład organizujemy szkolenia dla rolników – podkreśla nasz rozmówca. Jego zdaniem, tendencje w rolnictwie się zmieniają. – Gospodarstwa się powiększają i to widać. Ale największym bólem jest to, że młodzi uciekają za granicę. Bo tutaj nie ma żadnej pomocy dla tego młodego rolnika na start. Są tylko kłody pod nogi i urzędnicza biurokracja. A to nam też nie pomaga – przyznaje Zalewski. – Nasz teren jest typowo rolniczy, brakuje przemysłu. Staramy się rozwijać, wchodząc w inne formy działalności. Zajęliśmy się też na przykład sprzedażą pelletu i węgla – dodaje na koniec prezes.