Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Paweł Puzio)
Wybory mają tę dobrą stronę, że politycy hurtowo i w pośpiechu otwierają ważne inwestycje. We wtorek wbito pierwsze łopaty inicjujące prace na budowie odcinka S19 Lublin Węglin-Niedrzwica Duża.
– To kolejny odcinek ważnej inwestycji, która będzie szkieletem komunikacyjnym naszego regionu – podkreśla Mirosław Czech, dyrektor lubelskiego oddziału GDDKiA.
Odcinek Lublin Węglin - Niedrzwica Duża ma ok. 12 km długości. Jego budowa będzie kosztować podatników ok. 312,2 mln zł.
Prace przy budowie S19 trwają już na czterech z sześciu odcinków na terenie województwa lubelskiego. W pierwszej kolejności ruszyły na trzech odcinkach pomiędzy końcem obwodnicy Kraśnika a węzłem Lasy Janowskie. Teraz maszyny pojawiły się również między Lublinem i Niedrzwicą Dużą.
To nie koniec dobrych informacji. W poniedziałek wojewoda lubelski wydał zezwolenie na realizację inwestycji drogowej (ZRID) dla obwodnicy Kraśnika. Tego samego dnia wojewoda podkarpacki wydał zezwolenie na pierwszy z sześciu odcinków przyszłej S19 pomiędzy węzłem Lasy Janowskie a Sokołowem Małopolskim. W realizacji, w trybie projektuj i buduj, jest blisko 130 km ekspresówki pomiędzy Lublinem i Sokołowem Małopolskim.
Z pierwszych odcinków kierowcy powinni skorzystać w połowie 2021 r. a z całej trasy między Lublinem i Sokołowem Małopolskim w połowie 2022 r.
