Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

24 marca 2022 r.
6:35

Samowolka Straży Miejskiej w Lublinie. Znaku zakazu nie było, ale samochody wywieźli na lawecie

Autor: Zdjęcie autora Dominik Smaga
200 25 A A
O interwencji strażników miejskich na ul. Niecałej poinformowali nas czytelnicy. Mimo że auta mogły stać w tym miejscu, funkcjonariusze kazali je odholować na parking
O interwencji strażników miejskich na ul. Niecałej poinformowali nas czytelnicy. Mimo że auta mogły stać w tym miejscu, funkcjonariusze kazali je odholować na parking (fot. Nadesłane)

Strażnicy miejscy z Lublina, nie patrząc na oznakowanie, kazali wywieźć lawetą trzy auta zaparkowane za znakiem, którego... nie było. Tłumaczą, że zakaz kiedyś tu stał i działali „na pamięć”. Straż przyznaje się do błędu, ale wywiezionych aut nie odstawi z powrotem.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

– Zobaczyliśmy przez okna błyskające światła i wyszliśmy zobaczyć, co się dzieje. Okazało się, że na miejscu jest laweta i zabierane są samochody – opowiada nam mieszkanka Niecałej, spokojnej uliczki w ścisłym centrum Lublina. – O, tutaj stały te pojazdy – kobieta pokazuje miejsce na chodniku przed jednym z budynków. – Nie utrudniały przejazdu ani przejścia.

Samochody mogły stać

Mieszkańcy, którzy wyszli na ulicę, prosili strażników, by nie wywozić lawetą pojazdów na ukraińskich rejestracjach, bo mogą to być auta uchodźców. – Być może widzieli straszne rzeczy, kogoś stracili – podkreśla kobieta. – Po co im kolejny stres? Na pewno pomyśleli, że ktoś ukradł im samochód. Można było ich odnaleźć, pouczyć i poprosić o przeparkowanie. Strażnicy byli jednak nieugięci. I trzy auta wyldowały na lawecie.

W tym miejscu nie było jednak podstaw ani do nakładania mandatu, ani do usuwania samochodu, ani nawet do grzecznej prośby
o przeparkowanie.

Na Niecałej nie ma znaku zakazującego parkowania w miejscu, z którego na zlecenie strażników wywieziono lawetą trzy samochody. Zakaz jest, ale przed skrzyżowaniem z uliczką, przy której stoi Miejski Urząd Pracy. Za skrzyżowaniem, odwołującym przecież zakaz, nie ma kolejnego znaku. Kiedyś był, co można zobaczyć choćby na mapach Google, ale fizycznie go tutaj już nie ma.

Potwierdza to sam Ratusz, który odpowiada za organizację ruchu. – Widoczne oznakowanie na ul. Niecałej w zakresie zakazu postoju dotyczy fragmentu do skrzyżowania. Tym samym, jadąc w dół, na ślepym odcinku ulicy, nie ma zakazu zatrzymywania się – informuje Justyna Góźdź z biura prasowego Urzędu Miasta.

Wczoraj na miejscu pojawiła się informacja po ukraińsku, gdzie można znaleźć samochody (fot. Nadesłane)

Nie odstawimy i co nam zrobicie?

– Strażnicy popełnili błąd – przyznaje nam Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej. – Funkcjonariusze zasugerowali się dotychczasową organizacją ruchu, zgodnie z którą za skrzyżowaniem powinien stać znak. Jakiś czas temu ten znak zniknął – mówi Gogola. Dlaczego zatem doszło do interwencji? – We wtorek około godz. 19 dostaliśmy zgłoszenie o samochodach stojących za zakazem zatrzymywania się.

Zza nieistniejącego zakazu odholowano trzy samochody, w tym dwa na ukraińskich rejestracjach. Wczoraj rano na słupach stojących przy ulicy ktoś nakleił kartki z napisaną w języku ukraińskim informacją, że samochody zostały wywiezione na parking wraz z numerem telefonu.

– Żaden z kierowców nie zapłaci za odholowanie samochodu oraz przechowanie go na płatnym parkingu. Jeden z nich już się u nas stawił, to obywatel Ukrainy, młody mężczyzna. Nie jest uchodźcą, mieszka w Lublinie od pewnego czasu – mówi rzecznik Straży Miejskiej.

Dlaczego jednak to kierowcy mają się fatygować do straży, a potem na parking, z którego mogą odebrać swoje auto, skoro to nie oni popełnili błąd tylko funkcjonariusze? Dlaczego straż po prostu nie odstawi aut w miejsce, z którego bezpodstawnie je zabrała? – Byłoby to sprzeczne z zasadami prawa – przekonuje Gogola. – My wiemy, że oznakowanie jest niekompletne i w każdej chwili może być uzupełnione.

Ratusz zapowiada już takie uzupełnienia. – Zwrócimy się do zarządcy drogi o poprawienie oznakowania, by było kompletne i odpowiadało rozwiązaniom zawartym w stałej organizacji ruchu – informuje Góźdź. Chodzi nie tylko o brak jednego ze znaków. Inny jest odwrócony.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Wojsko otrzyma nowe wozy i haubice. Umowa warta 17 miliardów podpisana
Kraj

Wojsko otrzyma nowe wozy i haubice. Umowa warta 17 miliardów podpisana

Dzisiaj w Stalowej Woli zawarta została umowa na zakup 250 wozów towarzyszących do samobieżnych haubic K9 oraz 96 haubic Krab wraz z wozami towarzyszącymi. Do tego dochodzi pakiet szkoleniowy i logistyczny. - To historyczny moment, inwestycja w bezpieczeństwo - ocenił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Radny miejski Konrad Wcisło zwrócił się do prezydenta Lublina z prośbą o zmianę organizacji ruchu na ul. Podzamcze. W odpowiedzi zastępca prezydenta Tomasz Fulara poinformował, że miasto nie planuje wprowadzenia proponowanych modyfikacji.

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Podejrzany za kratkami spędzi całą zimę. Mieszkaniec Kraśnika został aresztowany na trzy miesiące po tym, jak znieważył policjantkę, straszył wysadzeniem komisariatu i groził śmiercią innemu z funkcjonariuszy. Wcześniej używał przemocy wobec bliskiej osoby.

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla całego województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Dzisiaj do Sądu Okręgowego w Lublinie trafił pozew o sporą sumę. Zakłady Azotowe w Puławach za opóźnienie w rozbudowie swojej elektrociepłowni oczekują od wykonawcy prac 249,2 mln zł. To suma kar umownych nałożonych na konsorcjum odpowiedzialne za nowy węglowy blok o mocy 100 MW.

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Niskie temperatury i opady marznącego deszczu i śniegu dały się we znaki. Od północy w poniedziałek na lubelskich drogach doszło do 44 zdarzeń drogowych.

Do wylicytowania będą chociażby: rękawica Julii Szeremety oraz koszulka Wilfredo Leona

VII Charytatywny Turniej w Siatkonogę już w sobotę. Pamiątki od Wilfredo Leona i Julii Szeremety na aukcjach

Charytatywny Turniej w Siatkonogę, to już tradycja w Kraśniku. W najbliższą sobotę o godz. 9 wystartuje siódma edycja imprezy, w której chodzi przede wszystkim o pomaganie. Tym razem pieniądze będą zbierane na rzecz 13-letniego Alana, który zmaga się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Dodatkowo uczestnicy zagrają dla dzieci z Placówki Opiekuńczo Wychowawczej nr 1 i nr 2. Jak zwykle w zebraniu środków mają pomóc aukcje pamiątek, głównie sportowych, ale w tym roku nie tylko.

Lodowisko w Krasnymstawie

Lodowisko w Krasnymstawie już otwarte. Znamy cennik i godziny otwarcia

Czekali na to duzi i mali mieszkańcy miasta, bo dotąd takiej atrakcji nie mieli. Doczekali się. W sobotę otwarte zostało w centrum Krasnegostawu miejskie lodowisko. Będzie funkcjonowało do końca lutego. Znamy jego cennik i godziny otwarcia.

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe to kluczowy element strategii finansowej każdej firmy. W obliczu rosnącej liczby przepisów oraz ich częstych zmian, zrozumienie, jak te regulacje wpływają na działalność przedsiębiorstwa, staje się niezwykle istotne.

Grzegorz Król był całe życie związany ze Szczebrzeszynem

Nie żyje Grzegorz Król. Żył i tworzył w Szczebrzeszynie

W wieku 67 lat zmarł w niedzielę 22 grudnia Grzegorz Król, artysta malarz ze Szczebrzeszyna.

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia, dużo zdrowia, radości oraz pogody ducha życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Prezydent Białej Podlaskiej z rodziną śp. Riada Haidara

Burza po ostrych słowach syna Riada Haidara. Są reakcje biskupa i prezydenta

Boli nas zakłamywanie historii- pisze w oświadczeniu biskup siedlecki Kazimierz Gurda. To reakcja na słowa Kamila Haidara, który podczas otwarcia mostu w Białej Podlaskiej stwierdził, że święty Jozafat Kuncewicz wsławił się mordowaniem prawosławnych. Prezydent Michał Litwiniuk przyznaje, że taka wypowiedź nie powinna w ogóle paść podczas miejskiej uroczystości.

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Koniec roku to dobry czas do podsumowań. Górnik Łęczna na półmetku sezonu plasuje się na szóstym miejscu w Betlic I Lidze i wiosną maluje się przed nim perspektywa włączenia do walki o awans do PKO BP Ekstraklasy. Jak miniona runda wyglądała dla zielono-czarnych w liczbach? Zapraszamy na nasz subiektywny ranking

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Lubelscy „łowcy głów” złapali w Lublinie dwie osoby poszukiwane listami gończymi. Tuż przed zatrzymaniem, pod nogi policjantów wypadły paczki z narkotykami.

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Marcin Romanowski, były wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości podejrzany w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości, na portalu X zadeklarował, że może wrócić do Polski w ciągu 6 godzin. Pod warunkiem, że zostaną spełnione jego warunki.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Praca -> Poszukuję

kobieta poszukuje pracy

lublin

0,00 zł

Praca -> Poszukuję

szukam pracy

Lublin

0,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kształtki

ZAMOŚĆ

9,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

195,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

199,00 zł

Komunikaty